Organizacje obywatelskie, działające non-profit, tak jak całe społeczeństwo ukraińskie, znalazły się dziś w bardzo trudnej sytuacji, a ich dalsze działanie stoi pod znakiem zapytania. Choć w ciągu ostatnich kilku lat w Ukrainie powstał rozległy system organizacji pozarządowych, nie mają one m.in. odpowiedniej infrastruktury IT i systemów bezpieczeństwa. Jedną z pilnych potrzeb Ukrainy jest poprawa cyberbezpieczeństwa i wymiana informacji. W tym mogą pomóc m.in. polskie spółki technologiczne.

Akcja #TechForUkraine organizowana przez działającą od 2020 roku polską fundację Tech To The Rescue, ma łączyć start-upy z organizacjami non-profit, a przez to umożliwiać diagnozowanie ich potrzeb i udzielania odpowiedniej, technologicznej pomocy.

– Ukraińskie organizacje muszą dostosowywać swoje struktury i plan działania do wymogów cyfrowego świata – wskazał Bogdan Maslych, szef ukraińskiej fundacji GURT Resource Center, która jest partnerem kampanii po stronie ukraińskiej. – Fundacje często nie mają własnych zasobów, by budować skuteczne rozwiązania technologiczne. Potrzebujemy wsparcia profesjonalistów, bo cyfryzacja to dzisiaj konieczność. Bez niej trudno prowadzić działania pomocowe i wywierać wpływ na ukraińskie społeczeństwo – dodał Maslych.

Do kampanii może dołączyć każda spółka technologiczna, która chce pomóc Ukrainie przeznaczając na ten cel nie pieniądze, a swoje zasoby ludzkie i czasowe.

– Społeczność firm IT wielokrotnie pokazywała już swoją solidarność. Liderzy firm technologicznych reagowali w przypadku takich zjawisk, jak: kryzys migracyjny czy epidemia Covid 19, ale wielu z nich regularnie wspiera organizacje charytatywne. Teraz ukraińskie non-profity potrzebują wsparcia bardziej niż kiedykolwiek, a Tech To The Rescue stanowi pomost pomiędzy tymi, którzy działają operacyjnie na miejscu i tymi, którzy gotowi są służyć swoim talentem i wiedzą – powiedział Jacek Siadkowski, dyrektor i współzałożyciel Tech To The Rescue.

Szczegółowe informacje poznacie wchodząc na stronę akcji #TechForUkraine.