No-code to coraz bardziej popularny trend w tworzeniu stron i aplikacji, zarówno mobilnych jak i desktopowych (przeznaczonych dla komputerów stacjonarnych). Dzięki platformom i rozwiązaniom no-code każdy, bez umiejętności programowania jest w stanie stworzyć własną aplikację czy stronę, albo postawić działający sklep internetowy. Według badania “Top 10 Strategic Technology Trends for 2020” Gartner, jednej z największych firm badawczo-konsultingowych na świecie, do 2024 roku, 65% aplikacji będzie zbudowanych za pomocą platform no-code. 

Dlaczego rozwiązania no-code są idealne dla start-upów? Bo pozwalają na szybkie zbudowanie działającego rozwiązania – zwłaszcza na poziomie MVP, kiedy ważne jest dotarcie z nim do pierwszych klientów. Brak programowania istotny jest zwłaszcza dla firm, których innowacyjne rozwiązanie nie sprowadza się do dostarczenia nowego technologicznie podejścia. Platformy no-code pozwalają także na natychmiastowe zmiany rozwiązania, bez konieczności angażowania (albo nawet zatrudniania) osoby odpowiedzialnej za tworzenie aplikacji.  

Jest wiele przykładów rozwiązań no-code – od pozwalającego na stworzenie swojego sklepu online Shopify, przez WordPress, Wix lub inne rozwiązania CMS pozwalające na stworzenie swojej strony internetowej, po przeznaczone do tworzenia aplikacji Bubble czy Voiceflow, przeznaczone do budowania rozwiązań głosowych, do wykorzystania przez asystenta Google lub Alexę. 

Podobnym trendem jest low-code – to platformy pozwalające na połączenie rozwiązań no-code z elementami, gdzie programowanie jest potrzebne, jednak dotyczy tylko bardzo zaawansowanych lub potrzebnych do specyficznych rozwiązań, elementów. W ten sposób ogranicza się fizyczne programowanie do minimum.  

Naucz się nie-kodowania 

W tekście dla amerykańskiego magazynu biznesowego Inc. Joe Procopio, programista, twórca 13 start-upów, m.in. platformy Teachingstartup.com, stwierdził, że powtarzane jak mantra stwierdzenie wielu fanów technologii - „każdy musi nauczyć się programowania” – jest obecnie błędne. Lepiej i łatwiej uczyć się korzystania z platform no-code. Przede wszystkim w ten sposób uczy się myślenia jak programista – zarówno od strony myślenia o algorytmach, konkretnych etapach tworzenia programu - analizie wymagań, tworzeniu modeli, usuwaniu błędów, aż po konkretne rozwiązania designerskie. Dzięki rozwiązaniom no-code twórca nie koncentruje się także nad samą strukturą języka programowania i tym, jakiego z nich należy użyć.  

Z punktu widzenia twórcy start-upu, dzięki zastosowaniu modelu no-code zatrudnienie programistów czy CTO może nastąpić na późniejszym etapie rozwoju start-upu – idealnie w momencie, kiedy ma on już przychody, a rozwiązanie należy rozbudować. Dla rozwiązań, które nie wymagają skomplikowanej infrastruktury IT, samo użycie platformy no-code może być wystarczające. Pozwala także na szybkie walidowanie pomysłów i pivoty. 

Czy no-code jest idealne? 

Oczywiście rozwiązania no-code nie są idealne. Główne zarzuty jakie stawia się tego typu platformom dotyczą bezpieczeństwa IT – w momencie penetracji hackerskiej platformy mają oni dostęp do wszystkich stworzonych za jej pomocą rozwiązań, a twórcy nie mogą się przed tym zabezpieczyć. 

 Z punktu widzenia start-upu ważne jest też to, że konieczne może być przystosowanie procesów biznesowych do tego, co umożliwia dana platforma – w momencie, kiedy chcemy mieć rozwiązanie idealnie takie jak chcemy, musimy jednak skorzystać z programistów. Co gorsza, takie wyzwanie może pojawić się, kiedy potrzebę zmiany zasygnalizują klienci. Jednak większość tych problemów to kwestia późniejszego rozwoju start-upu. Rozwiązania no-code wydają się nieomal idealne po to, żeby szybko wystartować ze swoją firmą – zwłaszcza jeśli nie jest ona w stu procentach technologiczna. 

Myślisz o założeniu własnej firmy? Weź udział w naszym bezpłatnym kursie online „Jak założyć własną firmę” i znajdź odpowiedzi na wszystkie swoje pytania.