Serwis internetowy www.startup.pfr.pl stosuje pliki cookies. Aby dowiedzieć się więcej, zapoznaj się z Polityką Prywatności.

bootstrapping

Czym jest bootstrapping i czy to rozwiązanie dla Twojej firmy?

Wśród źródeł finansowania start-upów, o których mogliście przeczytać na naszej stronie były fundusze VC czy aniołowie biznesu. Czas na finansowanie, z którego Polacy korzystają najchętniej, czyli bootstrapping. Brzmi obco? Tłumaczymy co to takiego!

Bootstrapping to w skrócie finansowanie biznesu z wykorzystaniem środków własnych, bez udziału kapitału zewnętrznego. Firmy stosujące ten model rozwoju korzystają zazwyczaj z oszczędności własnych lub rodziny. Na późniejszym etapie funkcjonowania start-upu jest to również finansowanie przedsięwzięć przy wykorzystaniu przychodów firmy. Co ciekawe, o bootstrappingu mówimy również w sytuacji, gdy działania przedsiębiorstwa realizowane są dzięki pożyczkom oraz kredytom – jednak tylko tym zaciągniętym na osobę fizyczną, lub których zabezpieczeniem jest majątek prywatny, a nie firmowy.

Aby porównać ten model finansowania z innymi źródłami pozyskiwania kapitału, sięgnijmy po dane wynikające z raportu Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości pt. „Startupy w Polsce 2019”. Wynika z niego, że aż 92% start-upów w latach 2017 - 2018, aby sfinansować działanie firmy, sięgało po środki własne. Łącznie prawie ¾ nakładów inwestycyjnych przedsiębiorstw było finansowanych z kieszeni założycieli. Także z innego raportu - „Polskie Startupy 2020. Covid Edition” autorstwa fundacji Startup Poland wynika, że w minionym roku aż 80% start-upów korzystało z własnych zasobów pieniężnych.

Dlaczego warto zdecydować się na bootstrapping?

Główną zaletą bootstrappingu jest to, że właciciel cały czas sprawuje pełną kontrolę nad firmą. Korzystanie z zewnętrznych źródeł finansowania zazwyczaj wiąże się z oddaniem części udziału inwestorowi – czy to VC, czy aniołowi biznesu. Zwolennicy bootstrappingu twierdzą, że projekt jak najdłużej to jest możliwe, powinien opierać się na środkach pieniężnych należących do jego twórców. W ten sposób zaczynały swoją działalność takie globalne marki jak Microsoft, Hewlett – Packard czy Apple.

W rodzimym ekosystemie innowacji również możemy znaleźć przykłady wykorzystania bootstrappingu. O jego zaletach mówili w naszym wywiadzie Karolina Mikołajczak i Mateusz Stasiak z Trainers.org. W ten sposób przez długi czas rozwijali swój projekt i do tej pory zwracają uwagę na ograniczenia finansowania zewnętrznego.

- Im dłużej będziemy w stanie rozwinąć projekt samodzielnie, tym lepiej dla projektu, bo pomaga to minimalizować niepotrzebne wydatki i skutecznie zarządzać tym, co mamy – powiedział Mateusz Stasiak.

- Jeżeli masz ideę, ale nie jesteś w stanie zainwestować w nią własnych pieniędzy, to znaczy, że w ogóle nie masz idei. Jeśli nie stać Cię, by odmówić sobie przykładowej kolejnej pary kozaków i zacząć gromadzić pieniądze, które zainwestujesz w swój pomysł, to znaczy, że nie wierzysz w niego wystarczająco. Więc w skrócie – pierwsza kasa, która powinna się w danym projekcie pojawić, to jest Twoja kasa – przekonywała Karolina Mikołajczak.

Z bootstrappingu przez 4 lata korzystał także inny polski start-up - Edrone, który dostarcza cyfrowe rozwiązania dla branży e-commerce. Dopiero w październiku 2020 r. firma zdecydowała o skorzystaniu z kapitału zewnętrznego, pozyskując 2,5 mln USD w serii A finansowania od węgierskiego funduszu VC PortfoLion.

- Stworzyliśmy Edrone z myślą o pomocy sklepom internetowym w generowaniu większych przychodów z ich dotychczasowej bazy klientów. Pomysł został dobrze przyjęty od samego początku, co pozwoliło nam w okresie bootstrappingu dotrzeć do ponad 1000 klientów na całym świecie – komentował inwestycję Michał Blak, prezes Edrone.

Jakie są wady bootstrappingu?

Niestety zalicza się do nich dość powolne tempo rozwoju firmy. Start-upy opierające się jedynie na kapitale własnym muszą zdecydowanie bardziej zwracać uwagę na wpływy umożliwiające dalsze finansowanie przedsięwzięcia. Konieczność zdobywania kolejnych źródeł przychodów często powoduje odchodzenie od strategicznych celów firmy i angażowanie się w doraźne, lecz dochodowe projekty. Bootstrapping nie jest zatem dobrym rozwiązaniem dla firm, których funkcjonowanie ma być oparte na dynamicznym rozwoju, szybkiej skalowalności i ekspansji.

Korzystanie z kapitału prywatnego wiąże się również z ograniczaniem wszelkiego rodzaju kosztów. To ma jednak i pozytywny aspekt - pieniądze inwestowane są zdecydowanie rozważniej. Istnieje wiele rozwiązań, które ułatwiają ograniczanie wydatków firmy. Sprawdzi się przy tym korzystanie z przestrzeni coworkingowej lub pracy zdalnej (do której skutecznie przekonał wielu z nas okres pandemii); samodzielne prowadzenie działań marketingowych (choćby w social mediach) oraz ograniczanie podróży służbowych (szczególnie w epoce boomu na spotkania wirtualne).

Największym wyzwaniem dla przedsięwzięcia korzystającego z bootstrappingu jest moment wprowadzenia produktu do sprzedaży. Etap ten nazywany jest „Doliną Śmierci” („Valley of Death”), gdyż często twórcy poświęcają się wtedy w całości budowaniu firmy – posiadając malejące zasoby finansowe. Niepowodzenie w sprzedaży lub budowaniu rozpoznawalności produktu może spowodować zamknięcie przedsięwzięcia.

Niezależnie od źródła środków pieniężnych, niezbędnym do rozpoczęcia własnego biznesu kapitałem jest wiedza. Warto przed zapoczątkowaniem działania biznesowego wyposażyć się w informacje o wadach i zaletach wszystkich możliwości finansowania start-upów, tak by podejmować decyzje o kolejnych działaniach w sposób przemyślany. Możesz je uzyskać np. za pomocą naszego kursu online „Jak pozyskać finansowanie na rozwój firmy” i tekstów:

Inne aktualności

Endeavor State of Polish Tech – jak powstawał raport i jak wygląda? [Rozmowa[

IDA - co przyniósł program i jak start-up może współpracować z siłami zbrojnymi? [WYWIAD]