Przejdź do treści
[Podcast🎙]

Wszystkie odcinki podcastu "Następne piętro" dostępne są na Spotify. Posłuchaj i zainspiruj się!

Publikacje Data publikacji: 09 lipca 2025

Joanna Więcek: „Wierzymy, że nasza technologia ma potencjał, by pomóc ludziom w trudnych warunkach – zwłaszcza na polu walki”

Autor Weronika Mystek Starsza specjalistka ds. rozwoju innowacji | Polski Fundusz Rozwoju S.A.

Zwycięstwo w prestiżowym European Defense Tech Hackathon to nie tylko ogromne wyróżnienie, ale też potwierdzenie, że technologia rozwijana przez Phage X może realnie ratować życie – zarówno na froncie, jak i w cywilnej służbie zdrowia. W rozmowie z Joanną Więcek, współzałożycielką startupu, zaglądamy w kuluary intensywnego hackathonu, poznajemy kulisy pracy nad innowacyjną terapią fagową i dowiadujemy się, jak wygląda droga od pomysłu do przełomowego rozwiązania medycznego. To opowieść o pasji, nauce i technologii, która może zmienić reguły gry w walce z antybiotykoopornością.

Jakie były Wasze pierwsze wrażenia po ogłoszeniu wyników i zdobyciu nagrody na European Defense Tech Hackathon?

Byliśmy bardzo pozytywnie zaskoczeni i ogromnie dumni. To dla nas wielkie wyróżnienie, zwłaszcza że konkurencja była silna i poziom projektów bardzo wysoki. Wierzymy, że nasza technologia ma potencjał, by pomóc ludziom w trudnych warunkach – zwłaszcza na polu walki. Nagroda European Defense Tech Hackathon motywuje nad do dalszej pracy oraz pokazuje, że to, co robimy, ma sens.

Jakie były największe wyzwania, z którymi musieliście się zmierzyć podczas hackathonu?

Największym wyzwaniem było przełożenie skomplikowanej technologii na coś prostego i zrozumiałego, zwłaszcza w kontekście zastosowania wojskowego. Musieliśmy też działać pod presją czasu – przygotować prezentację, dopracować pomysł i odpowiedzieć na pytania jury w bardzo krótkim czasie. Ważne było również zrozumienie potrzeb żołnierzy na froncie, żeby nasza propozycja nie była tylko ciekawa technologicznie, ale też naprawdę użyteczna.

Czy możecie opowiedzieć o atmosferze panującej podczas hackathonu i jak wpłynęła ona na Waszą pracę?

Atmosfera była bardzo motywująca i  inspirująca. Wszyscy uczestnicy byli zaangażowani, skupieni i pełni pasji. Czuło się, że wszyscy chcą zrobić coś ważnego i przydatnego. Ta energia bardzo nas napędzała – pomagaliśmy sobie nawzajem, dzieliliśmy się pomysłami i doświadczeniem. Dzięki temu praca szła szybciej, a cały zespół był bardzo zmotywowany. To było naprawdę wyjątkowe doświadczenie.

Jakie wsparcie otrzymaliście od organizatorów i mentorów podczas wydarzenia?

Otrzymaliśmy bardzo wartościowe wsparcie od organizatorów i mentorów. Pomogli nam lepiej dopasować nasz pomysł do realnych potrzeb wojska, zadawali trafne pytania i dzielili się swoim doświadczeniem. Dzięki nim mogliśmy szybciej dopracować prezentację i strategię działania. Ich zaangażowanie i otwartość były dla nas dużym wsparciem i dały nam pewność, że idziemy w dobrą stronę.

Skąd wziął się pomysł na projekt Phage X?

Pomysł na projekt Phage X powstał z naszej pracy nad nową technologią leczenia infekcji bakteryjnych, zwłaszcza tych odpornych na antybiotyki. Od początku rozwijamy tę technologię z myślą o zastosowaniach cywilnych, np. w leczeniu chorób jelit, takich jak zespół jelita drażliwego czy nieswoistego zapalenia jelit . Z czasem zauważyliśmy, że ta sama technologia może mieć bardzo ważne zastosowanie również w warunkach wojskowych – np. do leczenia ran, biegunek czy infekcji antybiotykoopornych na polu walki. Dlatego zdecydowaliśmy się na podejście dual-use – czyli rozwijanie rozwiązania, które może służyć zarówno cywilom, jak i wojsku. Chcemy, żeby nasze rozwiązanie miało realny wpływ na zdrowie i życie ludzi, niezależnie od sytuacji, w której się znajdują.

Jaki problem rozwiązuje Wasz produkt i dlaczego jest to ważne?

Phage-X rozwiązuje bardzo poważny problem medyczny – rosnącą liczbę infekcji bakteryjnych, które nie reagują na antybiotyki. Na polu walki to ogromne zagrożenie – rany, biegunki i zakażenia, które nie dają się leczyć standardowymi lekami, mogą prowadzić do powikłań, amputacji, a nawet śmierci. Phage-X wykorzystuje fagi – czyli naturalne wirusy, które atakują i zabijają tylko bakterie, nie szkodząc przy tym komórkom ludzkim. To sprawia, że są bezpieczne i bardzo skuteczne, zwłaszcza tam, gdzie antybiotyki już nie działają. Naszą przewagą jest to, że potrafimy szybko stworzyć terapię fagową dopasowaną do konkretnych bakterii obecnych na froncie. Możemy też testować próbki w naszym laboratorium i dobrać odpowiedni zestaw fagów. Phage-X może być łatwo podany w warunkach polowych, podobnie jak antybiotyki, ale działa inaczej – precyzyjnie atakuje tylko bakterie chorobotwórcze. Co ważne, rozwijamy tę samą technologię również dla zastosowań cywilnych, w tym leczenia chorób jelit, takich jak zespół jelita drażliwego i nieswoiste zapalenie jelit, gdzie infekcje i zaburzenia mikrobioty również odgrywają dużą rolę. Dlatego Phage-X to technologia dual-use – może ratować życie zarówno na froncie, jak i w codziennej medycynie cywilnej. To ważne, bo rosnąca odporność na antybiotyki to globalny problem zdrowotny, a nasza technologia może być jego realnym rozwiązaniem – szybkim, bezpiecznym i skutecznym.

Czy możesz opisać, jak działa Wasze rozwiązanie i jakie technologie wykorzystujecie?

Phage-X to nowoczesne rozwiązanie, które wykorzystuje terapię fagową do zwalczania niebezpiecznych infekcji bakteryjnych, zwłaszcza tych, które nie reagują na antybiotyki. Nasze podejście polega na użyciu fagów – to naturalne wirusy, które atakują tylko bakterie, nie szkodząc ludzkim komórkom.

Jak to działa?

Fag „rozpoznaje” konkretną bakterię, przyczepia się do niej, a następnie niszczy ją od środka. Co ważne, każdy typ faga działa tylko na określone bakterie, dlatego możemy stworzyć  odpowiedni zestaw fagów dla konkretnych infekcji – np. w ranach, biegunkach czy zakażeniach szpitalnych.

W projekcie Phage-X wykorzystujemy:

  • Fagi naturalne i zmodyfikowane, które są bardzo precyzyjne,
  • Nowoczesne metody biologii molekularnej do identyfikacji bakterii i testowania skuteczności fagów,
  • Szybki proces dopasowania leczenia, dzięki czemu możemy reagować na konkretne zagrożenia w terenie, np. na froncie.

Nasza technologia jest:

  • Bezpieczna dla ludzi,
  • Celowana – działa tylko na złe bakterie,
  • Szybka do wdrożenia, nawet w warunkach wojennych.

Rozwijamy to rozwiązanie także dla zastosowań cywilnych, np. w leczeniu chorób jelit, gdzie również występują zaburzenia mikrobioty i bakterie oporne na antybiotyki. Dzięki temu Phage-X to technologia dual-use – może być stosowana zarówno w warunkach wojskowych, jak i w normalnej opiece zdrowotnej.

Jakie są główne korzyści płynące z zastosowania Waszego produktu w porównaniu do tradycyjnych metod leczenia infekcji?

Główne korzyści z zastosowania Phage-X w porównaniu do tradycyjnych metod, takich jak antybiotyki, są bardzo wyraźne – szczególnie tam, gdzie antybiotyki zawodzą.

1. Działa, gdy antybiotyki nie działają

Coraz więcej bakterii staje się  opornych na antybiotyki, przez co tradycyjne leczenie nie przynosi efektów. Phage-X potrafi zabijać takie bakterie, nawet te najbardziej oporne.

2. Bezpieczeństwo dla ludzi i mikrobioty

Fagi atakują tylko konkretne, szkodliwe bakterie, nie niszczą dobrej flory bakteryjnej w organizmie. Antybiotyki często zabijają wszystko – dobre i złe bakterie – co może prowadzić do innych problemów zdrowotnych.

3. Precyzyjne i celowane leczenie

Phage-X pozwala dobrać leczenie dokładnie do bakterii powodującej infekcję – to bardziej precyzyjne niż "uniwersalne" podejście antybiotykowe.

5. Możliwość użycia w trudnych warunkach (np. na froncie)

Phage-X jest łatwy do zastosowania w terenie, tak jak antybiotyki, ale może być skuteczny tam, gdzie inne metody zawiodły.

6. Podejście dual-use

Phage-X rozwijamy także dla pacjentów cywilnych, np. w leczeniu chorób jelit. Dzięki temu technologia może ratować życie zarówno na froncie, jak i w szpitalach.

Czy macie już konkretne plany dotyczące komercjalizacji Waszego produktu?

Tak, mamy już konkretne plany dotyczące komercjalizacji Phage-X. Naszym pierwszym krokiem jest pozyskanie finansowania, które pozwoli nam dalej rozwijać nasz algorytm doboru fagów. Chcemy również nawiązać współpracę z instytutami fagowymi oraz środowiskiem akademickim, aby uzyskać dostęp do ich baz danych i bibliotek fagów. Dzięki temu będziemy mogli w pełni wytrenować nasz model i przygotować go do szybkiego tworzenia skutecznych koktajli fagowych, dopasowanych do bakterii występujących na polu walki. Naszym celem jest stworzenie gotowego do wdrożenia rozwiązania, które można będzie zastosować w warunkach frontowych – szybko, i skutecznie. W dłuższej perspektywie planujemy również zastosowania cywilne, ale pierwszym priorytetem są realne potrzeby medyczne w warunkach wojennych.

Czy planujecie współpracę z jakimiś instytucjami lub firmami w celu dalszego rozwoju Waszego rozwiązania?

Planujemy aplikować na granty, żeby kontynuować ten projekt. Rozpoczęliśmy współpracę z paroma instytutami fagowymi i rozwijamy bazę kontaktów wojskowych. Dzięki współpracy z instytutami chcemy uzyskać dostęp do ich bibliotek fagów, co pozwoli nam lepiej wytrenować nasz algorytm i szybciej tworzyć skuteczne koktajle fagowe. Współpraca z partnerami wojskowymi jest kluczowa, aby dobrze zrozumieć potrzeby żołnierzy na froncie i zapewnić wdrożenie naszego rozwiązania w warunkach bojowych.

Jakie rady moglibyście dać innym startupom, które chcą wziąć udział w podobnych hackathonach?

Nasza rada dla innych startupów, które chcą wziąć udział w hackathonach, to przede wszystkim dokładne przygotowanie się do prezentacji swojego pomysłu w prosty i zrozumiały sposób. Ważne jest, aby jasno pokazać, jaki problem rozwiązujecie i dlaczego Wasze rozwiązanie jest wyjątkowe. Warto także skoncentrować się na praktycznym zastosowaniu i realnych potrzebach użytkowników, a nie tylko na technologii. Podczas hackathonu liczy się tempo pracy, więc dobrze zaplanujcie czas i podzielcie zadania w zespole. Nie bójcie się korzystać ze wsparcia mentorów i organizatorów – ich doświadczenie i rady mogą być bardzo cenne. Na koniec, bądźcie otwarci na feedback i elastyczni, bo czasem drobna zmiana w podejściu może znacznie poprawić Wasz projekt. Hackathony to świetna okazja, by nawiązać kontakty, uczyć się i rozwijać swój pomysł – warto z nich korzystać w pełni!