Jakie start-upy będziemy obserwowali w 2022 roku?
Początek roku to etap predykcji – wzorując się na naszej zeszłorocznej inicjatywie, wybraliśmy aż 12 start-upów, które według nas będą szczególnie ciekawie rozwijać się w tym roku. Zobacz, kto w tym roku wzbudził nasze zainteresowanie i dlaczego?
W zeszłym roku wybraliśmy start-upy, które będziemy obserwować przez cały rok – i rzeczywiście śledziliśmy szczególnie bacznie ich działalność. W tym roku także planujemy postąpić podobnie, dlatego nasza redakcja wybrała 12 spółek, które w naszej ocenie będą dynamicznie rosnąć lub tworzą rozwiązania w najciekawszych branżach. Jakie start-upy wybraliśmy i dlaczego?
Dojrzałe start-upy
Wśród dojrzałych start-upów także dostrzegamy bardzo ciekawe projekty – przy czym, nie chcemy pochylać się nad znanymi wszystkim kandydatami na jednorożce, ale nad ciekawymi, a może mniej znanymi projektami.
Cosmose
Cosmose to martechowy start-up, który pozwala fizycznym sklepom, klubom, restauracjom czy hotelom wykorzystać dane, których dostarcza internet -dzięki anonimowym danym lokalizacyjnym z wykorzystaniem aplikacji mobilnych – umożliwiając „namierzenie” klienta sklepu z dokładnością do dwóch metrów. Pozwala zwiększać efektywność reklamy i przyciągać więcej klientów. Wykorzystuje do tego dane lokalizacyjne klientów, które pobieramy z aplikacji mobilnych. Dokładność tej technologii to dwa metry.
Dlaczego interesuje nas Cosmose?
W momencie, kiedy pandemia zagraża sklepom stacjonarnym, dotarcie do klientów dzięki nowym kanałom marketingowym pozwala sklepom na przeżycie. Sam start-up celuje także w bardzo perspektywiczne rynki azjatyckie – z drugiej strony szereg wyzwań i zmian stojących przed klasycznymi modelami sprzedaży może sprawić Cosmose kłopoty – może doczekamy się pivotu?
Pora na Pola
Ten wywodzący się ze Szkoły Pionierów PFR projekt to marketplace dostarczający ekologiczne produkty od rolników i pozwalający im dotrzeć do kolejnych klientów. Pora na Pola powstała w 2017 roku i regularnie poszerza swoją bazę klientów i rozwija produkt, przy okazji pozostając start-upem z misją – ostatnio na przykład wprowadziła możliwość informowania, co składa się na celę końcową produktu i w ten sposób edukując klientów na temat jakości produktu rzemieślniczego i rolnictwa.
Dlaczego przyglądamy się temu rolniczemu start-upowi?
Bo wychodzi poza model ciągłego wzrostu, działając bardzo organicznie, przy czym ciągle dla niego są zyski i nowe metody pozyskiwania środków na rozwój – korzysta zarówno z crowdfundingu, jak i z grantów rozwojowych – pod koniec zeszłego roku uzyskał grant od NCBiR, żeby rozwinąć narzędzie przewidujące popyt na produkty partnerów.
"Rozwiązanie jest odpowiedzią na wyzwania współpracujących z nami rzemieślników, którym trudniej planować pracę, ze względu na niemasową produkcję oraz na tradycyjne metody wymagające czasu (jak np. naturalne dojrzewanie sera). Cieszę się, że technologia może pomóc w kultywowaniu tradycji rzemieślniczej produkcji naturalnej żywności. Pora na Pola przenosi tradycyjny model zakupów na targu do internetu, a wraz z tymi przenosinami staje się firmą z zaawansowanymi rozwiązaniami technologicznymi wspierającymi logistykę"
- mówił Adrian Piwko, prezes i założyciel Pora na Pola.
Czy zwróci się także w stronę innych modeli finansowania? Zastanawia nas, co wydarzy się u nich w tym roku.
Thorium Space
Spacetech jest obiecującą branżą, której będziemy przyglądać się w 2022 roku. Działania na rzecz współpracy i promocji polskiego przemysłu kosmicznego podejmuje Klaster Technologii Kosmicznych. To organizacja powstała z inicjatywy EXATEL – polskiego operatora telekomunikacyjnego, skupiająca organizacje naukowo-badawcze, ale też najważniejsze firmy komercyjne i przedstawicieli instytucji otoczenia kosmicznego. Klaster, który skupia 85% krajowego potencjału sektora kosmicznego, chce wykorzystywać synergię świata nauki, instytucji badawczych oraz krajowych firm produkcyjnych.
W naszym ekosystemie nie brakuje start-upów realizujących projekty kosmiczne, dynamicznie się przy tym rozwijając. Firmą, której szczególnie będziemy przyglądać się w kolejnych miesiącach jest Thorium Space. Spółka projektuje i konstruuje nowatorskie systemy telekomunikacyjne, które przeznaczone są na unikalne pasma nadawczo-odbiorcze, umożliwiające elektroniczne sterowanie wiązką i szybszą transmisję danych.
Obecnie Thorium Space pracuje nad innowacyjnym w skali światowej rozwiązaniem z zakresu telekomunikacji kosmicznej - w ramach projektu NCBiR tworzy transponder i antenę pasma E (zakres częstotliwości używanych przez sieci pracujące w standardzie GSM), które pozwolą na zwiększenie prędkości transmisji w kierunku Satelita-Ziemia oraz Satelita-Satelita.
Jak podała spółka, na początku listopada 2021 roku jej wartość została wyceniona na 103 mln zł (runda finansowania nie została ogłoszona). Jednocześnie, sfinalizowali też kwestię otrzymania grantu w wysokości 47 mln zł, co w zestawieniu z pozyskanymi wcześniej już grantami daje łączną sumę 75 mln zł.
Dlaczego patrzymy na Thorium space? Głównie z powodu ambitnych planów. Firma chce wejść na duży europejski rynek technologiczny – w tym zakresie bierze pod uwagę giełdę francuską bądź holenderską. Thorium Space stale powiększa też zespół, głównie w dziedzinach programowania FPGA, mikrofali RF i analizy obrazu, co pozwoli spółce zwiększyć moce przerobowe i realizować kilka dużych projektów równolegle.
Vue Storefront
Vue Storefront to spółka, która w 2021 roku rozbiła bank, jeśli chodzi o inwestycje. W styczniu zeszłego roku zamknęli rundę seed, w której pozyskali 1,5 mln dolarów od Movens Capital i SMOK VC. Ku zaskoczeniu samych twórców start-upu, już w październiku udało im się zamknąć rundę w serii A, lecz tym razem na oszałamiającą kwotę 17,4 mln dolarów.
Spółka tworzy platformę pomagająca firmom e-commerce poprawiać wydajność ich witryn na różnych urządzeniach, bez narzucania ograniczeń w zakresie ich interfejsów graficznych czy funkcjonalności. Vue Storefront ma stać się pierwszym wyborem w kwestii frontendu na rynku e-handlu w ciągu najbliższych kwartałów. Modułowa konstrukcja rozwiązania sprawia, że cały system informatyczny, na którym opiera się e-sklep może być komponowany niczym Lego, gdzie poszczególne klocki to usługi skupione na konkretnych funkcjach biznesowych, które można podmieniać, testować i usuwać bez naruszania integralności systemu.
"Wierzymy, że Vue Storefront może stać się standardem na rynku. Już teraz zachwyca, dostarczając najbardziej elastyczną, niezależną systemowo opcję. Potwierdza to entuzjastyczna reakcja społeczności open source, szanującej koncentrację Vue Storefront na doświadczeniach programistów"
– powiedział w październiku Peter Specht, partner w Creandum, które było jednym z inwestorów w Vue Storefront w rundzie A.
Skoro więc spółka ta w niecały rok od pierwszej rundy seed wyceniona została na poziomie 250 mln zł, uważamy, że jej dalszym poczynaniom warto przyglądać się szczególnie bacznie, tym bardziej, że plany Vue Storefront są równie ciekawe. W tym roku celem start-upu jest zwiększenie tempa ekspansji na rynku e-commerce na świecie i przeszło dwukrotne powiększenie zespołu. Vue Storefront planuje też pełną integrację swoich rozwiązań z najważniejszymi platformami e-handlu na rynku (SAP, Salesforce, Magento etc.) oraz ze wszystkimi najważniejszymi usługami firm trzecich, takimi jak: Headless CMSy, systemy płatności, wyszukiwarki czy programy lojalnościowe.
Co istotne, start-up ma za sobą akcelerację w jednym z najbardziej znanych na świecie akceleratorów – Y Combinator. Inną spółką, która brała udział w programie jest Authologic, który umieściliśmy w zestawieniu start-upów wartych obserwowania w zeszłym roku. O tym, na czym polega magia akceleracji w Y Combinator rozmawialiśmy z m.in. CEO Authologic – Jarosławem Sygitowiczem.
Młode start-upy
2loop tech
Start-upy pozytywnego wpływu to zauważalny trend w tym roku - 2loop tech to jedna z takich firm. Ta młoda (istniejąca zaledwie rok) spółka technologiczno-badawcza, zajmuje się opracowaniem, rozwojem i wdrożeniem innowacyjnych systemów recyklingu urządzeń wykorzystywanych w sektorze odnawialnych źródeł energii. Pomimo krótkiej historii spółka planuje ruszyć na new connect i zebrała ponad 1,5 mln złotych w emisji pre-IPO.
Dlaczego technologia tworzona przez 2loop tech jest ważna? Państwa zachodnie już teraz stają przed problemem recyklingu paneli fotowoltaicznych czy turbin wiatrowych. Polska z tym problemem dopiero zaczyna się mierzyć. Dlatego tak istotne jest myślenie o przyszłości, co robi 2loop Tech, które proponuje ekonomiczny recykling paneli fotowoltaicznych. Opracowana technologia ma stać się jednym z najbardziej innowacyjnych i wydajnych sposobów odzyskiwania surowców oraz redukcji odpadów z urządzeń wykorzystywanych w energetyce.
Doctor.one
Doctor.One to rozpoczynający swoją działalność start-up, który ma pozwolić lekarzom na prowadzenie działalności w modelu subskrypcyjnym. To pierwsza taka usługa na świecie. Ma pozwolić pacjentom na bliski kontakt z wybranym specjalistą, a lekarzowi na dobre poznanie pacjenta. W proponowanym przez start-up modelu, to medyk może zaprosić pacjenta do skorzystania z aplikacji, a podstawowym jej elementem jest „obchód online”, gdzie lekarz kontaktuje się z konkretnym pacjentem.
To dopiero początek firmy – w start-up zainwestował w rundzie pre-seed fundusz Movens Capital. Obecnie zajmuje się rekrutacją zainteresowanych wykorzystaniem rozwiązania lekarzy.
Lume Label i Magnetiqa
Szkoła Pionierów PFR to kuźnia obiecujących start-upów, dlatego wybraliśmy kilka start-upów uczestników programu. Magnetiqa została założona przez Huberta Mrozka, uczestnika drugiej edycji programu. To firma, która jako pierwsza na świecie wykorzystuje wykorzystaniem elektrostymulacji nasion roślin w celu zwiększenia plonów czy efektywności produkcji. Wcześniej nad podobną technologią pracowała NASA, która badała użycie elektrostymulacji na potrzeby rozwoju roślin w kosmosie. Według Magnetiqi nasiona wymagają kilku godzin w urządzeniu, żeby ich wzrost był szybszy o połowę. Ponadto poddane elektrostymulacji nasiona mają potrzebować o 90% mniej wody, być o połowę bardziej odporne na suszę i mieć o 1/3 niższe wymagania związane z nawożeniem pestycydami.
Dlaczego zwracamy uwagę na Magnetiqę? Bo w tym roku wprowadza na rynek swój produkt - na początku stycznia założyciel start-upu ogłosił, że grainer firmy ma zostać przedstawiony w lutym w Abu Dabhi. Zespół zamknął w kontenerze uprawnym technologię elektrostymulacji oraz nowoczesnych kanałów hydroponicznych, co pozwala na uprawę prawie każdej rośliny za pomocą kilku kliknięć w komputerze. Będziemy obserwować, czy po wprowadzeniu produktu na rynek przyniesie on firmie szybki rozwój!
Drugim pochodzącym ze Szkoły Pionierów start-upem jest Lume Label. To zupełnie świeży start-up – powstał w czasie ostatniej edycji programu i zajął w niej drugie miejsce. Także tworzy rozwiązanie, które ma na celu ulepszenie świata – ale w innej dziedzinie. Zajmuje się problemem recyklingu tworzyw sztucznych – a zwłaszcza ich niewłaściwego recyklingu. W momencie, kiedy na linie przetworu tworzyw w wysokiej temperaturze trafia produkt kompostowalny, zaczyna się palić, doprowadzając do przestoju na linii recyklingowej, możliwych uszkodzeń, a w konsekwencji do strat materialnych i surowcowych. Lume Label oznacza bioluminescencyjnie opakowania ze sztucznych materiałów, pozwalając sortowniom łatwo i automatycznie dzielić odpady.
Dlaczego chcemy obserwować Lume Label? Bo to bardzo ambitny i naprawdę nowatorski projekt z dużym potencjałem – mamy nadzieję, że szybko rozwinie skrzydła!
Nanoseen
To kolejna związana z ochroną środowiska spółka w naszym zestawieniu – Nanoseen wykorzystuje nanotechnologię i dzięki wykorzystaniu stworzonych przez firmę membran pozwala na oczyszczenie lub odsolenie wody bez konieczności zużycia energii lub wykorzystania wysokiego ciśnienia. Mimo, że może nam się wydawać, że problem dostępu do wody pitnej może nas nie dotyczyć, problem w dużej mierze, w związku z procesami stepowienia i coraz częstszymi suszami, można odnieść i do Polski.
Nanoseen powstało w 2020 roku i poza produktem pozyskało już pierwszą rundę finansowania. Zastanawia nas, jak tego typu produkt – z mocnym naciskiem na R&D i naukową stronę innowacji – poradzi sobie na rynku.
Plenti
Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że to zwykły produkt e-commerce, oferujący elektronikę. Na drugi rzut oka to wypożyczalnia sprzętu online – i to jest bliższe prawdzie. Ten start-up pozwala na wypożyczenie elektroniki – od konsol do gier, przez samobieżne odkurzacze czy komputery po drony.
Dlaczego tak proste rozwiązanie nas zainteresowało? Era marketplace’ów B2C i małych e-commerce wydaje się kończyć, ale Plenti wpisuje się w kilka trendów – przede wszystkim nieposiadanie i sharing economy, ale poza tym także paradoksalnie może skorzystać z kryzysu na rynku półprzewodników czy niedoboru sprzętu w sklepach. Otrzymało także bardzo wysoką rundę seedową – 5 milionów złotych.
Uvera
Biotechnologiczne i zielone start-upy w tym roku dominują w naszym zestawieniu młodych spółek. Kolejną taką firmą jest Uvera – która tworzy pigment do kremów UV z wykorzystaniem bakterii. Pigment produkowany przez bakterie znany jest od lat, ale dopiero Uvera stworzyła opłacalną metodę jego produkcji. Wstępne badania spółki pokazują, że pigment tworzony przez bakterie nie wchłania się przez skórę i jest związkiem w pełni ekologicznym, naturalnym i tym samym neutralnym dla środowiska oraz ludzi – w przeciwieństwie do filtrów UV do tej pory używanych w kremach. Uvera czeka na wyniki zewnętrznych testów.
Dlaczego obserwujemy ten start-up? Przede wszystkim z powodu ciekawego produktu i modelu biznesowego (Uvera nie chce sama tworzyć kremów – a rozpowszechniać jedynie pigment w modelu B2B), a także sukcesów w globalnych konkursach. Poza tym firma do tej pory zyskiwała dofinansowanie w modelu grantowym – czekamy na informacje o jej dalszym rozwoju i klientach korporacyjnych!
Vestigit
Z pewnością 2022 rok upłynie również pod znakiem dyskusji o cyberbezpieczeństwie. Jedno z ciekawszych rozwiązań w tym zakresie tworzy start-up wywodzący się z Politechniki Wrocławskiej, Vestigit. Spółka opracowała autorską technologię poprawiającą bezpieczeństwo wideo online.
Rozwiązanie to pozwala mediom i usługom streamingowym wychwytywać nielegalne nadawanie podczas transmisji w internecie programów (np. w wypadku meczów piłkarskich, walk bokserskich, czy premier nowych filmów i seriali). Start-up więc znalazł ciekawą niszę, ale z punktu widzenia nadawców takich rozgrywek, rozwiązanie to może być bardzo cenne, bo według badań przeprowadzanych przez Premier League, w czasie jednego meczu klub piłkarski może stracić na nielegalnym streamingu nawet do 10 mln funtów.
Vestigit pozwala na nadanie każdej transmisji indywidualnego cyfrowego znaku wodnego, a następnie skanuje internet w jego poszukiwaniu. W ten sposób jest w stanie wyśledzić, od którego użytkownika pochodzi sygnał nadawany na pirackich platformach. Z rozwiązania mogą korzystać nie tylko telewizje czy platformy streamingowe, ale też kanały edukacyjne, czy nawet wciąż rosnąca grupa influencerów.
Już w zeszłym roku twórcy Vestigit rozmawiali z klientami m.in. w USA i Arabii Saudyjskiej. W lipcu 2021 roku spółka otrzymała od funduszu RKKVC i zajmującej się bezpieczeństwem spółki Redge 2 mln zł środków na dalszy rozwój. Projekt uzyskał też dofinansowanie NCBiR w Programie Inteligentny Rozwój, zajmując drugie miejsce w konkursie na 332 startujących. Jesteśmy ciekawi ich kolejnych kroków!