Przejdź do treści
Aktualności Data publikacji: 21 sierpnia 2023

Dwa tygodnie z VC: super duże rundy

Po pierwszych dwóch tygodniach sierpnia, wartość ogłoszonych transakcji dwukrotnie przekraczała wynik z całego lipca. Zobacz, jak wyglądały ostatnie rundy w polskim ekosystemie VC.

Sześć rund, pięć polskich spółek, jedna zagraniczna, jedna z rund sfinansowana w całości przez aniołów biznesu, dwa polskie start-upy korzystające w rundach wyłącznie z zagranicznych funduszy, ponad 26 milionów złotych finansowania – to ostatnie dwa tygodnie w największym skrócie. Po nim przejdźmy więc do poszczególnych rund.

12 milionów od aniołów biznesu na przedłużanie trwałości warzyw i owoców

O Fresh Inset pisaliśmy ostatnio pod koniec zeszłego roku, kiedy ogłosiła uzyskanie rundy A w wysokości 10 mln. złotych, a już w sierpniu ogłasza zakończenie rundy B, w której wzięli udział jedynie aniołowie biznesu. Od inwestorów indywidualnych udało się zebrać 12 milionów złotych.

Co robi start-up? To spółka z Torunia, która opracowała i opatentowała technologię przedłużania świeżości zerwanych owoców i warzyw w prosty sposób – dzięki naklejce pokrytej MCP-1 – to bezpieczny proszek proteinowy, który pod wpływem wilgoci zamienia się w gaz i hamuje wydzielanie się etylenu. Ta proteina stosowana jest globalnie na przykład w hermetycznie przechowywanych jabłkach czy gruszkach – Fresh Inset sprawił, że MCP-1 uwalniane jest stopniowo z naklejki na produkcie i nie musi być stosowane w hermetycznie zamkniętym środowisku magazynu czy chłodni. Dzięki temu produkt można zastosować do przedłużenia świeżości większości owoców i warzyw, także tych transportowanych po zbiorach ze szklarni czy pola bezpośrednio do sklepów.

Spółka przeprowadziła ponad 120 testów wdrożeniowych m.in. w USA, Peru, Argentynie, Brazylii, Pakistanie i kilku krajach Unii Europejskiej. Owoce i warzywa z ochroną FreshInset są już sprzedawane w Argentynie i Pakistanie, a na kolejnych kilkunastu rynkach, w tym rozpoczęto rejestracje produktu. Podpisała też umowę z Janssen Pharmaceutica NV należącą do Johnson and Johnson. I wchodzi obecnie na rynek kwiatów -  testując swoje rozwiązanie w Ekwadorze, a w perspektywie kilku miesięcy będzie dostępne w Kenii i na kolejnych rynkach producentów kwiatów. Pierwsze zamówienie, jakie spółka zrealizowała do Ekwadoru, obejmowało naklejki pozwalające ochronić 25 milionów róż, z których wszystkie trafią do odbiorców w USA i EU.

To nie koniec inwestycyjnej historii spółki – już rozpoczęła zbieranie kolejnego etapu rundy – B2, w ramach której chce pozyskać kolejne 10 mln złotych. Pieniądze chce przeznaczyć na jeszcze dynamiczniejszy rozwój na światowych rynkach.

500 tys. euro dla łotewskiego agregatora dostaw

O drugiej z inwestycji z zeszłego tygodnia już pisaliśmy – Black Pearls VC zainwestowało w pre-seedowej rundzie w Swotzy, łotewski start-up który chce pozwolić firmom na łatwiejszą współpracę z kurierami i dostawcami ostatniej mili. Jak wspomniał nam jego founder, chce oferować klientowi wartość w postaci analizy danych o jakości usług kurierskich – np. o opóźnionych dostawach, zagubionych czy uszkodzonych paczkach.

Zobacz nasz tekst o inwestycji w Swotzy

2 miliony dolarów na automatyczne wykrywanie obiektów na satelitarnych zdjęciach

Satim to spin-offowa firma, która powstała jako rozwinięcie projektu badawczego zespołu z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Start-up tworzy oparte na sztucznej inteligencji oprogramowanie do automatycznego wykrywania, identyfikacji i klasyfikacji obiektów w dowolnym miejscu i czasie przy użyciu zdjęć satelitarnych SAR. Oferuje m.in. identyfikację i klasyfikację statków z 90% dokładnością na zdjęciach satelitarnych SAR, zapewniając kompleksowe rozwiązanie do strategicznego monitorowania terenu morskiego w celu zapewnienia krytycznych informacji w czasie rzeczywistym. Start-up współpracuje blisko z Europejską Agencją Kosmiczną (ESA) w ramach projektu PECS.

W Satim zainwestował amerykański fundusz Cultivation Capital, który poszukuje start-upów deep tech – poza nim w rundzie wzięły udział cztery inne amerykańskie VC, estoński Startupist i nieujawniony inwestor z Europy Wschodniej. Środki mają być przeznaczone na m.in usprawnienie operacyjnej strony firmy i rozwój jej modelu biznesowego.

"Technologia automatycznej klasyfikacji Satim zapewnia ogromną wartość klientom komercyjnym i obronnym. Jesteśmy podekscytowani ciągłym zwiększaniem ich możliwości i wykorzystywaniem ich technologii przez najważniejsze sojusze bezpieczeństwa wolnego świata"

- powiedział Paul Meier, partner w Cultivation Capital.

Dwie gamingowe rundy – strony dla developerów i modowanie

850 tysięcy dolarów w pre-seedowej rundzie uzyskał Fungies.io – narzędzie no-code, które pozwala niezależnym twórcom gier na szybkie postawienie strony internetowej z silnikiem zakupowym – uniezależniając się w ten sposób od platform do zakupu gier. Platforma pozwala także na dostęp do ponad 170 form płatności, w tym z wykorzystaniem kryptowalut – Fungies rozpoczął działanie jako platforma NFT i web 3.0.

W start-up, dzięki jego uczestnictwie w czeskim programie akceleracyjnym zainwestowały czeskie fundusze – Depo Ventures, Czech Founders VC, Necto Labs, CV VC, Outlier Ventures i Tatum. Fungies chce wykorzystać środki na rozbudowę platformy – w tym integrację z aplikacjami mailingowymi (Mailchimp), czy marketingowymi. Do końca roku firma chce, żeby korzystało z niej 2 tysiące developerów.

Drugi gamingowy start-up to spółka tworząca platformę do modowania gier – ReadyCode. Ten start-up, ogłosił pozyskanie 400 tys. euro w ramach ostatniej rundy, prowadzonej przez fundusz ffVC Tech & Gaming. Wcześniej firma zebrała dofinansowanie ze strony SpeedUp VC, co pozwoliło jej na zbudowanie produktu modding-as-a-service dla twórców gier oraz wydawców. Nowa runda finansowania zostanie wykorzystana do dalszego rozwoju technologii i pozyskiwania klientów zagranicznych – przede wszystkim dużych studiów i twórców dużych gier (AA/AAA+)

Automatyczny robot dla biur ze wsparciem SPINAKER Alfa

Nieogłoszonej wysokości runda trafiła z kolei do Sweepee. To producent autonomicznego robota zamiatającego dla biur, wyposażonego w funkcję nawigacji w dynamicznym środowisku, system klasyfikacji zamiatanych obiektów oraz inteligentną diagnostykę stanu. Robot ma być rozwiązaniem problemów na rynku pracy – trudności z zatrudnieniem i dużej rotacji pracowników sprzątających.

"Idea projektu zrodziła się z dogłębnej analizy istniejących problemów branży utrzymania czystości. Głównym sposobem rozwiązania tych problemów jest automatyzacja działań poprzez stosowanie urządzeń autonomicznych funkcjonujących bez operatora. Takie rozwiązania wymagają jednak opracowania wysokiego stopnia autonomii"

- mówi Dariusz Mańkowski, Project Manager i Członek Zarządu Sweepee.

Pieniądze z inwestycji mają być przeznaczone na stworzenie prototypu urządzenia zdolnego do nawigacji w środowisku o różnej charakterystyce (hale przemysłowe, magazyny, itp.) wyposażonego w system klasyfikacji przedmiotów na podłodze oraz inteligentnej diagnostyki stanu. Robot zamiatający będzie w stanie samodzielnie zaplanować swoje działania. Ponadto, w celu zapewnienia wysokiego stopnia autonomii, robot będzie wyposażony w system oparty o uczenie maszynowe, umożliwiający rozpoznanie przedmiotów znajdujących się na trajektorii robota i zaklasyfikowanie ich jako bezpieczne lub niebezpieczne do zamiecenia, uniemożliwiając uszkodzenie robota. Oczekiwana autonomiczność robota dotyczy również samodzielnego rozładowywania zbiornika na odpady, co wymusza konieczność stworzenia rozwiązania monitorującego stopień zapełnienia zbiornika.

Inwestycja została przeprowadzona w ramach działania BRIdge Alfa, współfinansowanego przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju.