Weregolf – zwycięzca Szkoły Pionierów PFR, tworzy inteligentne rozwiązanie dla golfistów
Za nami Gala Finałowa trzeciej edycji Szkoły Pionierów PFR, której zwycięzcą został zespół Weregolf. Dlaczego to właśnie ich rozwiązanie, które ma wspomagać golfistów zyskało największe uznanie jurorów? Zapraszamy do lektury!
Pobierz to studium przypadku
Podobne studia przypadków
Weregolf tworzy inteligentny kombinezon, który umożliwi osobom grającym w golfa ćwiczenie prawidłowej pamięci mięśniowej. Tym samym wkładany w grę wysiłek będzie efektywniejszy, a ryzyko kontuzji, które często wywołane są niewłaściwymi nawykami i techniką – zdecydowanie mniejsze. Urządzenie to poprzez analizę wykonywanych ruchów jest w stanie udzielić w czasie rzeczywistym wskazówek, w jaki sposób należy poprawić manewr.
– Pomysł na stworzenie kombinezonu dla golfistów wziął się od mojej pasji do gry w golfa, która trwa już kilka ładnych lat. Od 2 lat jestem także certyfikowanym instruktorem Polskiego Związku Golfa. Na początku mojej przygody z tym sportem borykałam się z nauką swingu – podstawowego ruchu golfisty. Jest on bardzo skomplikowany, uznawany za drugi (po skoku o tyczce) najtrudniejszy manewr w sporcie. Ciężko jest go zrozumieć, a jeszcze ciężej jest wprowadzić go w swoje ciało – tłumaczy Justyna Bącela, CEO Weregolf. – Jako instruktor, kiedy próbowałam nauczyć początkujących zawodników odpowiedniego swingu, ciężko było mi wytłumaczyć to zagadnienie tak, by uczniowie nie tylko to zrozumieli, ale potrafili też od razu powtórzyć ten manewr z wykorzystaniem swojego ciała. Samo pokazywanie – czy to na swoim przykładzie, czy na ekranie telefonu, nie było wystarczające. Wiązało się to z większym nakładem czasu danego gracza na wypracowanie pewnych nawyków ruchowych. Trening nie zawsze też był tak efektywny, jak zawodnik by tego oczekiwał – dodała.
Kombinezon Weregolf ma więc stać się swego rodzaju wirtualnym, spersonalizowanym trenerem golfa, który przydatny będzie również poza sezonem, oraz w trudnych czasach, np. pandemii. Według twórców, atutem tego systemu jest także fakt, że jednocześnie uczy i bawi, ponieważ wymusza prawidłowy ruch użytkownika poprzez osiąganie kolejnych poziomów, zapewniając też wibroaktywny feedback.
Co ważne, w ostatnim roku zainteresowanie tą dyscypliną sportu zdecydowanie się zwiększyło. Przełożyło się to na znaczny wzrost sprzedaży sprzętu golfowego. W 2020 r. w porównaniu do roku 2019 r. wzrosła ona o aż 42%!
– Myślę, że golf jest bardzo dobrym przykładem sportu, który można uprawiać z zachowaniem dystansu społecznego. Pola golfowe mają ok. 70 ha, dlatego ten dystans jest zachowywany zawsze, niezależnie od pandemii. Jest to jednocześnie sport bardzo rodzinny, sprzyjający spacerom, bo jedna runda po polu golfowym to 10 – 12 km – powiedziała Justyna Bącela i zaznaczyła, że obecnie nie ma w sprzedaży rozwiązań podobnych do ich kombinezonu. - Tworzymy nowy rynek w sektorze golfowym, ponieważ dotychczasowe urządzenia głównie skupiały się na analizie i parametrach kija golfowego. Bardzo mało jest rozwiązań, które skupiają się na ruchu ciała. Te, które istnieją diagnozują go dopiero po zakończeniu manewru. Zawodnik musi więc zapoznać się z tą informacją i przy kolejnej próbie wprowadzić w życie poprawki. U nas wszystko dzieje się w czasie rzeczywistym. Już w trakcie wykonywania czynności użytkownik dostaje informacje, które pomagają wyeliminować złe nawyki i ryzyko kontuzji – wytłumaczyła CEO Weregolf.
Ważnym aspektem w dalszym rozwoju rozwiązania jest zespół tworzący Weregolf, który łączy znajomość świata nauki i biznesu. Cytowana Justyna Bącela, która zarządza projektem, jest z wykształcenia inżynierem biomedycznym i doktorantką inżynierii mechanicznej. CTO i jednocześnie futurolog projektu to Piotr Ciochoń, który jest doktorem fizyki, z wiedzą również w zakresie transferu technologii i ochrony IP. Za finanse Weregolf odpowiada zaś Wojciech Zdunkiewicz, który doświadczenie zawodowe zdobywał w bankowości i doradztwie inwestycyjnym. Jak wyglądają plany na rozwój kombinezonu i całego przedsięwzięcia w kolejnych miesiącach?
– Z początkiem marca rozpoczynamy proces inkubacji w Platformie Startowej Idealist, na co bardzo się cieszymy. Na pewno w kolejnych miesiącach będziemy chcieli dynamicznie rozwijać produkt – postawimy głównie na walidację. Będziemy rozmawiać z golfistami i udoskonalać nasze rozwiązanie zgodnie z otrzymanym feedbackiem. Chcemy też skupić się na wyposażeniu kombinezonu w haptyczny feedback, o którym mówiłam - obecnie jest on tylko wizualny – powiedziała Justyna Bącela.
Co ważne, inteligentny kombinezon przyda się nie tylko amatorom golfa. Zdaniem twórców ma on obszerne, interdyscyplinarne zastosowanie i może wspierać nie tylko inne dyscypliny sportu, ale także szeroko rozumianą rehabilitację i fizjoterapię.
W ocenie jurorów projekt przedstawiony przez Weregolf połączył w sobie dwie cenne rzeczy, na które uwagę zwrócić powinien każdy inwestor - przedstawienie rozwiązania dla konkretnej potrzeby oraz pasję. Zasiadająca w komisji konkursowej Małgorzata Walczak – Dyrektor Inwestycyjna PFR Ventures, ogłaszając zwycięzcę zwróciła również uwagę na fakt, że jest on innowacyjny w każdym calu. A jak udział w trzeciej edycji Szkoły Pionierów PFR podsumowała CEO zwycięskiego zespołu?
– Nie odkryję Ameryki, gdy powiem, że największą wartością tego programu byli ludzie i zawarte dzięki niemu kontakty. Tych 50 Pionierów uczestniczących w trzeciej edycji to prawdziwi wizjonerzy. Osoby, z którymi chce się pracować, bo bardzo mocno napędzają do działania i motywują do sięgania wyżej. Oczywiście bardzo cenne było również poszerzenie naszych umiejętności biznesowych. Te intensywne 6 miesięcy zdecydowanie przerosło moje oczekiwania. Nie sądziłam, że nawiążą się tak mocne więzi pomiędzy uczestnikami i że tak bardzo będziemy siebie nawzajem motywować. Cieszę się, że zgłosiłam się do tego programu, bo było to dla mnie też wyjście z mojej naukowej strefy komfortu, które, mam nadzieję, przyniesie kolejne sukcesy – powiedziała Justyna Bącela.
Relację z Gali Finałowej III edycji programu Szkoła Pionierów PFR znajdziecie tutaj.