Venture Debt - co to jest? Na czym polega ten model finansowania mówi Donatella Callegaris (Flashpoint VC)
Venture Debt to model finansowania zbliżony do bankowej pożyczki, jednak skierowany do start-upów. Na czym polega ten model, dla kogo jest i jak stosują go fundusze? Rozmawiamy z Donatellą Callegaris, Venture Partner w funduszu Flashpoint VC, odpowiedzialną za jego Venture Debt'ową odnogę.
Venture Debt w funduszu VC nie jest popularnym modelem. Skąd taki pomysł na finansowanie we Flashpoint?
Donatella Callegaris: To prawda, Venture Debt nie jest popularnym modelem w Europie, ale ten typ finansowania jest wykorzystywany przez amerykańskie firmy już od ponad 30 lat. Jestem częścią tego eksosytemu już od 15 lat, w zasadzie od początku Venture Debt w Europie, głównie Europie Zachodniej, oferując finansowanie dla spółek wspieranych przez fundusze VC. Moim głównym zadaniem jest wciąż edukacja rynku, choć czuję, że w wypadku takich krajów jak Wielka Brytania, Niemcy, kraje Nordyckie i Izrael świadomość jest już dość duża. Flashpoint to dla mnie szansa na wprowadzenie tego modelu do Europy Środkowej i Wschodniej.
Co to jest Venture Debt w rozumieniu Flashpoint? Większość produktów Venture Debt pochodzi jednak od banków albo oddzielnych firm. Jak w działalności Flashpoint łączycie dwie formy finansowania start-upu?
Flashpoint jest bardziej spółką inwestycyjną – mającą kilka odnóg. Szukamy firm technologicznych od serii A w górę i oferujemy im model finansowania, który najbardziej im odpowiada i jest do nich najlepiej dopasowany. W ten sposób tworzymy wyjątkowy system - jesteśmy jedną z dwóch firm w Europie, które oferują kilka produktów inwestycyjnych dla start-upów w ramach jednej organizacji.
Nie konkurujemy też ze sobą. Duża liczba firm, z którymi się spotykamy pochodzi od naszych kolegów z funduszu equity – często są to spółki, które są dla nich na przykład zbyt duże.
A jak wygląda Venture Debt jeśli chodzi o finansowanie, ze strony start-upu?
Venture Debt to produkt, którego warto użyć w konkretnych sytuacjach. To forma pożyczki, więc z jednej strony szukamy już firmy, która będzie w stanie obsłużyć dług, a z drugiej strony ma już wsparcie VC – około 70% firm, które finansujemy przychodzi do nas z polecenia innych funduszy. Dla nas idealna firma to taka, która ma min. 200 tys EUR miesięcznego powtarzalnego przychodu, wsparcie VC, idealnie jest już po serii A, ale niekoniecznie jest dochodowa.
Są w Europie banki, które oferują produkty Venture Debt. Są to produkty często tańsze od naszej oferty, natomiast jesteśmy w stanie dostarczyć większy kapitał. Dodatkowo, banki niemal zawsze wymagają ustalenia kowenantów, które ograniczają swobodę zarządzania spółką dla zarządu. W naszym wypadku, pieniądze są traktowane jako kolejna runda finansowania, z pełną swobodą ich używania.
Jeśli chodzi o różnice między finansowaniem equity – przede wszystkim nie wymagamy udziałów. Runda Venture Debt z tego powodu nigdy nie będzie tak kosztowna dla firmy jak runda finansowania VC. Dodatkowo, transakcja Venture Debt nie wiąże się z potrzebą wyceny spółki.. W związku z tym, pieniądze uzyskane od funduszu Venture Debt pozwalają na odłożenie w czasie kolejnej rundy finansowania, zwiększenie wyceny spółki oraz dotarcie do większych inwestorów.
Idealny przykład firmy, która może skorzystać z naszej pożyczki to spółka, która poszukuje dodatkowego kapitału na inwestycje i chciałaby uniknąć rozwodnienia kapitału, lub je ograniczyć .Innym możliwym scenariuszem jest osiągnięcie rentownośći – Venture Debt dostarcza zastrzyk gotówki i dodatkowy czas niezbędny na stopniowe osiągnięcie zyskowności.. Finansujemy również spółki przygotowujące się do exitu czy IPO. Venture Debt może być także częścią rundy finansowania – w ten sposób start-up zdobywa więcej środków, a pozbywa się mniejszej liczby udziałów.
Czy wasz typowy klient jest sprowadzany przez inne fundusze VC?
Tak, większość start-upów z którym rozmawiamy trafia do nas z polecenia funduszy VC – zazwyczaj takich, z którymi już wcześniej pracowaliśmy. Nasza oferta jest uzupełnieniem ich oferty - pozwala na zwiększenie ilości kapitału przeznaczonego na wzrost spółki. Staramy się budować relacje, a nie tylko koncentrować się na zamykaniu kolejnych transakcji.Działamy także w drugą stronę – jeśli czujemy, że jakiś start-up nie jest jeszcze gotowy na nas, kierujemy ich do naszych partnerów z funduszy VC.
W jakich krajach zamierzacie inwestować? Czy tak jak w wypadku Flashpoint VC celujecie w Europę Środkowo-Wschodnią, poszerzoną o kraje bałtyckie, Finlandię i Izrael?
Tak, geograficznie mamy taki sam zasięg, ale chodzi nam o wspieranie founderów z tego rejonu. Nie jest dla nas ważne, czy firma zbudowana jest w USA, czy Wielkiej Brytanii, ważne skąd pochodzą założyciele.
Chcemy być także jak najbliżej tych founderów i budować relacje – dlatego nasze biura znaleźć można w całym regionie.
Patrząc z perspektywy polskiego ekosystemu – czy wspieraliście jakieś firmy z naszego kraju?
Polska jest dla mnie kolejnym ważnym celem. Otworzyliśmy tu biuro, a w tej chwili toczymy kilka rozmów. To bardzo atrakcyjny rynek z wieloma obiecującymi firmami które obserwujemy.
Ze strony VC zainwestowaliśmy w zeszłym roku w Telemedi.co. Aktualnie mamy też kilka atrakcyjnych projektów z którymi rozpoczęliśmy już rozmowy. Z mojej strony zajmuję się edukacją tutejszego rynku – zarówno start-upów, jak i VC. Zachodnie fundusze, które przyglądają się atrakcyjnym polskim firmom już nas znają, ale wiedzy o tym, czym jest Venture Debt potrzebują również lokalni founderzy i VC inwestujące na wcześniejszym poziomie.
A w jakie firmy chcielibyście inwestować?
Jako organizacja, mamy najwięcej doświadczenia we współpracy ze spółkami B2B SaaS. W funduszu Venture Debt jesteśmy jednak dużo bardziej elastyczni. Przyglądamy się marketplace’om i spółkom e-commerce, deep techowi, spółkom hardware, w zasadzie nie mamy ograniczeń. Nie koncentrujemy się jedynie na biotechnologiach i life-science, bo do inwestycji w tego typu spółki potrzeba bardzo specyficznego doświadczenia i wiedzy.
Jeśli interesują Cię inne działania funduszu, zobacz naszą rozmowę z Dimitrijem Smirnowem odpowiedzialnym za działania Flashpoint VC w Polsce.