Świetny smak i prosty skład – Pora na Pola
Co łączy absolwenta budownictwa z żywnością ekologiczną? Na pierwszy rzut oka – niewiele, ale jeśli zajrzymy na portal Pora na Pola – okazuje się, że znajdziemy sporo połączeń. Adrian Piwko – założyciel i pomysłodawca Pora na Pola – internetowego targu naturalnego jedzenia z dostawą do domu. Czy sam Adrian jest rolnikiem? Sprawdź w artykule i dowiedz się co dała mu Szkoła Pionierów PFR i jak jego biznes radzi sobie ze skutkami pandemii.
Podobne studia przypadków
Portal Pora na Pola powstał w 2017roku i stał się rozwiązaniem problemów samego założyciela. Adrian postanowił zmienić swoje nawyki żywieniowe i stać się bardziej świadomym konsumentem. Zależało mu konkretach – aby produkty, które kupuje smakowały dobrze oraz pochodziły z jasnego źródła i miały prosty skład. Początkowo miód odbierał z Mazur, a jajka co niedzielę z Mińska Mazowieckiego. Kłopotliwe wyprawy skłoniły Adriana do poszukiwania rozwiązania – ktoś powinien mu przywozić te produkty. Postanowił sam zorganizować ten proces. Rozeznanie rynku oparł na znajomych i rodzinie.
Jakość certyfikowana
Dostawcy z którymi współpracuje start-up, są szczegółowo sprawdzani pod kątem jakości produktów czy norm dotyczących upraw ekologicznych. Każdy z producentów, zanim pojawi się na stronie, przechodzi weryfikację. Jak podkreśla Adrian, Pora na Pola to nie marketplace, a e-commerce, ponieważ produkty są odbierane przez firmę od dostawców i kompletowane w zamówienie. Na start biznesu, udało mu się zbudować sieć około 25-30 dostawców. Z pierwszym zamówieniem wystartował we wrześniu 2017 roku.
Pierwsze dostawy realizowali w gronie przyjaciół i rodziny. Starali się również docierać do influencerów – jednym z nich była Maja Bohosiewicz, dzięki której firma zaliczyła skok rozpoznawalności i zyskała grono klientów. Jak wspomina Adrian: – „To był moment, kiedy poczułem, że Pora na Pola to coś, co przyda się całemu społeczeństwu.”
Wolny rynek
Rolnicy współpracują na bazie cyklów tygodniowych – rolnik dowiaduje się we wtorek, co należy przygotować na dany tydzień, w środę zamówienie jest odbierane i przewożone do chłodni. Następnie paczki są kompletowane i tego samego dnia wysyłane. Jak Pora na Pola zarabia? Rolnicy sprzedają dane produkty, na które nakładana jest stała marża. – „Chcieliśmy stworzyć wewnątrz portalu, wolny rynek, aby rolnicy sami mogli regulować cenę. Dostawcy wiedzą, ile ostatecznie będzie produkt kosztować na portalu i są w stanie, tak tą ceną manewrować, aby być konkurencyjnym.”– odpowiada CEO Pora na pola. A jak w tym wszystkim Adrian znalazł czas na dołączenie do Szkoły Pionierów PFR? Czy rolnicy poradzili sobie bez niego?
Szkoła Pionierów PFR to międzynarodowy program edukacyjny dla przyszłych polskich przedsiębiorców technologicznych i wizjonerów, organizowany dzięki współpracy PFR, Allegro, oraz berlińskiego GermanTech. Wszystkie warsztaty oparte były na praktycznych wskazówkach. Poruszały szeroki zakres tematyczny – od rozwoju osobistego i budowania zespołu, poprzez korzystanie z narzędzi biznesowych i cyfrowych, aż po sprzedaż i marketing. 8 godzin dziennie na warsztatach wymusiło na Adrianie oddelegowanie większości obowiązków, co okazało się momentem przełomowym. – „We wrześniu zaczynając przygodę ze Szkołą Pionierów PFR, w Pora na Pola były trzy osoby, a ja sam byłem wyznawcą teorii, że wszystko muszę robić sam i wszystkiego doglądać. A okazało się, że zespół sobie świetnie radzi nawet beze mnie.”
Adrian podkreśla, że udział w programie to ogromna dawka wiedzy i poznanie 50-tki niesamowitych ludzi nastawionych na sukces. Ze wszystkich zajęć, w pamięć zapadły mu warsztaty Rafała Agnieszczaka. Jak wspomina Adrian: – „Rafał mocno wskazywał na działania, które pozwolą nam rosnąć i podkreślał, aby nie skupiać się na start-upowaniu.” Co więcej, Pionier dowiedział się, jak ważna jest szybka walidacja koncepcji – długie planowanie nie sprzyja rozwojowi biznesu. Dlatego też, bazując na wiedzy zdobytej w Szkole Pionierów, w ciągu miesiąca udało im się wdrożyć usługę, którą planowali od kliku miesięcy. Ponadto, Adrian zaznacza, że udział w programie, uświadomił mu jak ważne są innowacje i rozwój technologiczny. Dzięki grantowi ze środków UE, zespół Pora na Pola rozpocznie projekt badawczo rozwojowy dotyczący predykcji koszyka klientów. Udział w Szkole Pionierów podsumowuje stwierdzeniem: – „Trzeba wprowadzać innowacje – inaczej inni Cię wyprzedzą.”
Finansowa strona targu
Przez kilka miesięcy działalności Adrian działał sam, a obecnie w firmie zatrudnia 12 osób. Biznes na samym początku potrzebował finansowania zewnętrznego, ale Adrian był w stanie bazować na swoich środkach i bieżących przypływach. Niestety w pewnym momencie nastąpiła stagnacja – po skoku popularności, brak było dynamicznego rozwoju. – „To był moment, kiedy zacząłem szukać finansowania zewnętrznego. Prywatni inwestorzy sami się odzywali. Jednak wybór padł na crowdfunding” – wspomina Adrian. Dlaczego? Inwestorzy podkreślali, że widzą pasję oraz autentyczność w pomyśle, ale stawiali warunek, że z uwagi na brak doświadczenia biznesowego Adriana, chcieli objąć połowę udziałów w firmie. Stąd finansowanie zewnętrzne postanowili zebrać poprzez emisję udziałów na portalu crowdfundingowym – Beesfund.
Pytając Adriana, o to jakimi kryteriami kierował się stawiając na kampanię na Beesfundzie odpowiada: – „W crowdfundingu nie chodzi tylko o pozyskanie kapitału. Jest to również kampania wizerunkowa, budowanie świadomości marki, pozyskiwanie klientów i ambasadorów.” Z pierwszej emisji pozyskali 324 inwestorów oraz 250 tys. zł. Emisja udziałów w pierwszej zbiórce, przyniosła dodatkowo zwiększony ruch na stronie oraz większą liczbę klientów. Część inwestorów stała się klientami, a część klientów inwestorami.
Obecnie trwa druga runda zbiórki na platformie Beesfund. Celem jest zebranie 900 tys. zł. Uruchomienie tej emisji zbiegło się w czasie z wprowadzeniem ograniczeń, jednak zespół Pora na Pola nie zrezygnował. Do inwestorów docierają poprzez kampanię w mediach społecznościowych oraz poprzez wysyłkę kreatywną, a w międzyczasie intensywnie pracują, aby sprostać liczbie zamówień, która wzrosła w pandemii.
A jak wygląda ruch na targu w czasie pandemii? Podczas okresu wprowadzonych obostrzeń, nastąpił spory wzrost zainteresowania firmą. W kwietniu tego roku zrealizowali więcej zamówień niż w całym roku 2019. Jak komentuje Adrian: – „W pewnym momencie popyt przerósł nasze moce przerobowe – pracowaliśmy po kilkanaście godzin dziennie. Jednak wytężona praca to duża szansa dla naszego start-upu, aby wejść na rynek na stałe.”
Pora na rozwój
Przed start-upem stoi szereg wyzwań. Przede wszystkim, wdrożenie projektu badawczego z którym startują 1 czerwca, wdrożenie modelu subskrypcyjnego oraz uruchomienie hubów logistycznych w największych miastach w Polsce. Ponadto, muszą wykorzystać szansę, którą paradoksalnie dał im koronawirus, aby rynek nie zapomniał, że nadeszła Pora na Pola! A wkrótce nadejdzie również nabór do trzeciej edycji Szkoły Pionierów PFR – szczegóły wkrótce!