Przejdź do treści
Aktualności Data publikacji: 14 stycznia 2021

Poznaj polskie start-upy z branży edtech – 5 ciekawych rozwiązań edukacyjnych

Choć firmy działające w branży edtech (education technology) rozwijały się prężnie jeszcze przed 2020 r., wybuch pandemii koronawirusa i konieczność przejścia w tryb nauki zdalnej przyspieszył rozwój elektronicznych narzędzi dydaktycznych. Dziś przedstawiamy 5 ciekawych rozwiązań z zakresu edukacji cyfrowej.

W grudniu 2019 r. portal Sifted opublikował zestawienie topowych europejskich start-upów z branży edtech, których rynkowe poczynania warto śledzić. Znalazły się w nim trzy polskie firmy: Brainly, Skriware i Novakid. Czas pokazał, że autorzy zestawienia nie mylili się, a polski edtech ma się coraz lepiej.

Brainly

Brainly zeszły rok zakończyło z przytupem otrzymując 80 mln $ dofinansowania na dalszy rozwój od inwestorów, do których należą Learn Capital, Prosus Ventures, Runa Capital, General Catalyst Partners i należący do Sebastiana Kulczyka MantaRay.

Co takiego w rozwiązaniu proponowanym przez Brainly przyciąga inwestorów? Z pewnością jego uniwersalność. Platforma pomaga uczniom odrabiać prace domowe. Brainly łączy osoby poszukujące pomocy w danym temacie z osobami, które potrafią w tym zakresie pomóc. Jeśli odpowiedziałeś na pytanie z np. historii, zdobywasz punkty, które możesz wymienić na zadanie pytania z innego przedmiotu, np. matematyki.


fot. Brainly
 

Obecnie z tego rozwiązania korzystają już uczniowie od Malezji i Filipin, przez Rosję i Ukrainę, kraje Unii Europejskiej takie jak Polska, Francja, Włochy, Hiszpania czy Portugalia, aż po Amerykę Łacińską i Stany Zjednoczone. Na całym świecie jest już przeszło 350 mln użytkowników platformy, co czyni ją największą na świecie społecznością edukacyjną pomagającą uczniom.

"Chcemy się rozwijać na wszystkich rynkach. Możemy np. powiedzieć, że w USA już testujemy produkty tutoringu online, to taka forma korepetycji. Ale jeszcze trochę drogi przed nami zanim będziemy mogli powiedzieć, kiedy to trafi do Polski"

– powiedział w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Michał Gwiazdowski, general manager Brainly na Polskę.

Skriware

Rozwiązania służące nauce zdalnej oferuje też Skriware. To marka, która rozpoczęła swoją działalność od crowdfuningu na platformie Kickstarter.com gdzie zbierała środki na stworzenie drukarki 3D, umożliwiającej domowy druk. Wtedy - przeszło 5 lat temu - start-upowi udało się zebrać 250 tys. zł na stworzenie urządzenia, a po sukcesie tej zbiórki twórcy Skriware postanowili pivotować w kierunku edukacji.

"Skriware stworzyło można powiedzieć taki ekosystem, czyli zbiór narzędzi, których celem jest wsparcie nauczyciela w jego codziennej pracy, a także w rozwoju i doskonaleniu się zawodowym. Robimy naprawdę dużo rzeczy na raz, bo naszym celem jest stworzenie w pełni spersonalizowanej oferty – w tym kierunku zmierza cały edtech. My dostarczamy sprzęt do szkoły – drukarki 3D, roboty, oprogramowanie do projektowania w 3D oraz do robotów, ale w centrum tego wszystkiego jest dostęp do bazy scenariuszy, materiałów pomocowych, tak żeby nauczyciele mogli mieć prawie gotowy plan zajęć. Uczymy ich jak się wdrażać w nową technologię, jak zachęcać dzieci do interakcji i do pracy w grupie. Kluczem tego wszystkiego jest by nauczyciele chemii, fizyki, matematyki, a nawet historii czy geografii – by wszyscy oni mogli z tego korzystać. Wiem, że to brzmi abstrakcyjnie – gdzie drukarka 3D, robotyka, a gdzie historia? Ale to rozwiązanie się sprawdza."

– powiedział w rozmowie z Elizą Kruczkowską – Dyrektorką Departamentu Rozwoju Innowacji PFR, Karol Górnowicz – CEO Skriware.

O tym, że rozwiązania te sprawdzają się w praktyce może świadczyć fakt, że w grudniu minionego roku Karol Górnowicz poinformował o planach wejścia Skriware na giełdę. Spółka chce pozyskać 4,5 mln zł jeszcze do marca 2021 r. w rundzie pre-IPO (niepubliczna emisja akcji dla inwestorów prywatnych; poprzedza publiczną emisję akcji) i docelowo zadebiutować na NewConnect w IV kwartale 2021 r.

fot. materiały promocyjne NovaKid
 

Novakid
 

Prężnie rozwija się również platforma do nauki języka angielskiego Novakid. Została założona w 2017 r. w Krakowie przez Maxa Azarova. Obecnie z platformy korzystają użytkownicy z 40 krajów, którzy mają do dyspozycji przeszło 150 anglojęzycznych nauczycieli z całego świata.

"Skutecznie łączymy czynnik ludzki z najnowszymi rozwiązaniami technologicznymi. Podstawą edukacji na naszej platformie jest komunikacja i metoda pełnego fizycznego reagowania (tzw. total physical response), polegająca na użyciu gestów i mimiki, odpowiadająca przyswajaniu języka ojczystego. W edukacji językowej wykorzystujemy dobra nowych technologii. Proces nauczania wzbogacony jest m.in. o wirtualną rzeczywistość (uczniowie mają np. wirtualne wycieczki z lektorem po muzeach), interakcję i grywalizację, aby zapewnić dzieciom pełne zaangażowanie i atrakcyjne przyswajanie wiedzy"

– powiedział dla mambiznes.pl współtwórca i CEO Novakid, Max Azarov.

"Rdzeniem platformy jest unikalna, zautomatyzowana metoda oceny postępów ucznia za pomocą uczenia maszynowego, oparta na ponad 900 parametrach, testach oraz innych komponentach wielkoskalowych, pozwalających na uzyskanie precyzyjnych wskaźników efektywności uczenia się. Program jest więc spersonalizowany i szyty na miarę każdego ucznia. W końcu, dzięki temu, że działamy na całym świecie, nasz program uwzględnia też interakcję dzieci z różnych krajów, co jest niesamowitą frajdą i okazją do poznawania innych kultur"

- dodał.

Trainers.org

Rozwiązania w branży szkoleniowo – edukacyjnej wprowadzają także Trainers.org. Ich rozwiązanie, które skierowane jest do szkoleniowców umożliwia dostęp do bezpłatnej bazy e-learningowej, w której czeka ponad 400 materiałów szkoleniowych online. Są one uporządkowane według kategorii, czasu i liczby osób, a użytkownicy mogą korzystać z nich w dowolnym momencie. Wiedza wyniesiona ze szkoleń pomoże w udoskonaleniu warsztatu szkoleniowca. Platforma umożliwia także prezentowanie swojej marki i oferty szkoleniowej, a niebawem także samodzielne tworzenie materiałów szkoleniowych.


 fot. materiały promocyjne Trainers.org

"Gdybym miał w jednym zdaniu powiedzieć, czym się zajmujemy, to teraz tworzymy „Learning Management System”, który będzie systemem operacyjnym do pracy trenerów i szkoleniowców i który pozwoli im funkcjonować w świecie postcovidowym – sprzedawać szkolenia online, a także wystawiać zaświadczenia i certyfikaty i ogólnie rzecz ujmując, dawać im kompetencje operacyjne do działania."

– powiedział w rozmowie ze startup.pfr.pl Mateusz Stasiak, CEO Trainers.org i uczestnik 2 edycji Szkoły Pionierów PFR.

"Bardzo mi zależy na tym, by system edukacji przeszedł prawdziwą transformację. Być może jednym z nielicznych pozytywnych skutków ubocznych pandemii jest coraz bliższy dostęp do edukatorów z całego świata. My jako Trainers.org chcielibyśmy być tym miejscem, które wcale nie dyskwalifikuje koleżanek i kolegów, tylko daje im narzędzia i możliwości do tego, by dołączyli do tej rangi światowej. Bo w Polsce naprawdę nie brakuje dobrych i bardzo dobrych szkoleniowców, których chcemy wspierać."

– wytłumaczyła Karolina Mikołajczak, trener oraz współtwórczyni i dyrektor merytoryczny Trainers.org oraz uczestniczka 3 edycji Szkoły Pionierów PFR.

Lanpocket

Rozwiązanie edtechowe stworzył także zespół Lanpocket, który uczestniczył w konkursie organizowanym przez PFR - Aplikacje Jutra. Ich aplikacja służy nauce języka w powiązaniu z lokalizacją, w której znajduje się jej użytkownik. Nowatorska metoda nauczania oparta na geolokalizacji pozwala „zanurzyć się w języku” - ucząc języka w naturalnych sytuacjach, podobnie jak w czasie pobytu za granicą. Lanpocket w konkursie Aplikacje Jutra otrzymali wyróżnienie i nagrodę 100 tys. zł, którą przeznaczą na dalszy rozwój projektu.

 fot. materiały promocyjne Lanpocket

Jeśli interesuje Cię temat wpływu cyfrowych narzędzi edukacyjnych na choćby nauczanie zdalne, a także dynamiczny rozwój tej branży, obserwuj nas, bo w przyszłym tygodniu przybliżymy kolejne edtechowe zagadnienia!