Nowe modele na rynku VC
Tiger Investments, Sequoia Capital, solo VC - to nazwy i pojęcia, które przewijają się przez technologiczne media i blogi. Na czym polegają niestandardowe modele działania funduszy VC i czy pojawią się w Europie? Pisze dla nas Jan Niedbalski, Investment Associate PFR Ventures.
Możliwości pozyskiwania kapitału przez start-upy nieustannie się powiększają. Ostatnio na startup.pfr.pl pojawił się np. artykuł o venture debt. Coraz częściej w inwestycjach na rynku Venture Capital uczestniczą tzw. nietradycyjni inwestorzy VC, czyli m.in. rodzinne firmy inwestycyjne (ang. family offices), tradycyjni zarządzający aktywami (ang. traditional asset managers), jak również fundusze hedgingowe (ang. hedge funds). Inwestycje w start-upy były do niedawna całkowicie zdominowane przez tradycyjne fundusze VC posiadające strukturę LP-GP, czyli inwestorów prywatnych (ang. Limited Partners) dostarczających kapitał i podmiotu zarządzającego (ang. General Partner) odpowiedzialnego za selekcję projektów inwestycyjnych i nadzór nad portfelem. Podmioty, które niegdyś ograniczały się jedynie do inwestycji na rynku publicznym, w ostatnich latach zaczęły bardzo intensywnie uczestniczyć w inwestycjach na rynku pozagiełdowym, w szczególności na rynku VC.
Więcej pieniędzy, mniej wsparcia
W porównaniu z tradycyjnymi funduszami VC nietradycyjni inwestorzy mają znacznie szerszy dostęp do kapitału prywatnego, niższą wymaganą stopę zwrotu i ograniczone zainteresowanie kwestiami dotyczącymi aktywnego zaangażowania w zarządzanie spółkami portfelowymi. Ponadto, inwestorzy nietradycyjni są skłonni zapłacić więcej za interesującą transakcję niż tradycyjne fundusze VC. Gotowość do zaoferowania wyższej wyceny jest niejako rekompensatą za ograniczoną wartość pozafinansową, którą mogą wnieść inwestorzy nietradycyjni – z reguły nie posiadają doświadczenia i siatki kontaktów porównywalnej z tradycyjnymi funduszami VC.
Według danych PitchBooka w 2020 r. nietradycyjni inwestorzy VC sfinansowali 81,8% inwestycji VC w ponad 3,300 transakcjach o łącznej wartości ponad 116 miliardów dolarów. Firmy inwestycyjne takie jak Tiger Global i BlackRock, stały się wiodącymi inwestorami w rundach late-stage, opiewających średnio na kwotę 100 milionów dolarów. Obecność inwestorów nietradycyjnych w transakcjach VC była widoczna od dłuższego czasu, jednak ich rosnący udział w inwestycjach na wcześniejszych etapach jest nowością i oczekuje się, że będzie on systematycznie rósł w najbliższych latach. Jednocześnie większa obecność inwestorów nietradycyjnych na rynku VC, a co za tym idzie zwiększona podaż kapitału prywatnego, jest jedną z przyczyn nieustannie rosnących wycen, dlatego ten trend nie powinien zaskakiwać.
Sequoia Capital zmienia model
Rosnąca konkurencja ze strony inwestorów nietradycyjnych spowodowała, że tradycyjne fundusze VC zaczęły szukać możliwości dostarczania dodatkowej wartości w nowych modelach funkcjonowania. Przykładem zmiany modelu operacyjnego jest decyzja Sequoia Capital, jednego z najstarszych funduszy VC z Doliny Krzemowej, o stworzeniu zupełnie nowej struktury, w której inwestorzy będą inwestować na poziomie otwartego funduszu głównego posiadającego w swoim portfelu akcje notowanych na giełdzie spółek z portfela Sequoia Capital, następnie fundusz główny będzie inwestował pozyskany kapitał do szeregu subfunduszy zamkniętych inwestujących na rynku VC. Zmiany wprowadzana przez Sequoia Capital będą dotyczyć Stanów Zjednoczonych i Europy. Dzięki tym zmianom, Sequoia Capital, podobnie jak
w ostatnich latach Andreessen Horowitz, General Catalyst oraz Battery Ventures, uzyska status registered investment adviser. Oznacza to, żenie będzie podlegać pod niektóre regulacje prawne dotyczące amerykańskich funduszy VC, jak na przykład limit 20% na posiadanie m.in. instrumentów notowanych na giełdzie.
Głównym powodem, dla którego Sequoia zdecydowała się na odejście od tradycyjnego modelu funduszu powoływanego na standardowy okres 10 lat jest fakt, że coraz więcej start-upów decyduje się na pozostanie poza giełdą znacznie dłużej niż w przeszłości. Dla przykładu, Amazon wszedł na giełdę zaledwie trzy lata po założeniu, podczas gdy spółki z portfela Sequoia, takie jak Snowflake, DoorDash czy Robinhood zadebiutowały na giełdzie dopiero po 7-8 latach od założenia. Ze względu na większe rundy przy coraz wyższych wycenach, start-upy mogą pozostać prywatnymi przedsiębiorstwami nawet przez dekadę, zanim rozważą wejście na giełdę, znacznie skracając okres, w trakcie którego fundusz VC będzie miał możliwość czerpania zysków z aprecjacji ceny akcji na giełdzie. Dzięki nowemu modelowi, Sequoia będzie w stanie dłużej utrzymywać inwestycje i zarabiać na wzroście wartości po przeprowadzeniu IPO. Jednocześnie, inwestorzy inwestujący w nowym modelu będą cieszyć się z większej płynności swoich inwestycji, ponieważ będą mieli możliwość zbycia inwestycji po upływie dwuletniego okresu zawieszenia po dokonaniu inwestycji (ang. lock-up).
Solo VC – nowy typ anioła biznesu
Kolejny model, który istotnie zyskał na popularności w ostatnich latach to tzw. single partner VC, solo VC lub określany również jako lone wolf VC. W ramach tego modelu, decyzje dotyczące inwestycji podejmowane są przez jednego partnera (ang. solo capitalist). Określenie solo capitalists zostało po raz pierwszy użyte w 2020 roku przez inwestora Nikhila Basu Trivediego, który użył tego określenia w stosunku do Daniela Grossa, Elada Gila oraz Lachy’ego Grooma. Sformułowanie solo capitalists oznacza zarządzających/aniołów biznesu, którzy dzięki swoim ponadprzeciętnym kompetencjom są jednoznacznie identyfikowani przez inwestorów z marką danego funduszu i są głównym powodem, dla którego inwestorzy chcą zainwestować swoje środki w fundusz.
Historycznie, aniołowie biznesu zawsze byli częścią start-up’owego ekosystemu, natomiast w zdecydowanej większości partycypowali w rundach na wczesnym etapie rozwoju spółek inwestując niskie kwoty. Fundusze solo VC zmieniają ten stan i coraz częściej uczestniczą lub mają wiodącą rolę w inwestycjach na późniejszym etapie. Inwestycja w solo VC to inwestycja w talent i umiejętności konkretnej osoby, która będzie w stanie, dzięki znacznej decyzyjności, możliwie najefektywniej zainwestować powierzony przez inwestorów kapitał.
Największą zaletą prowadzenia funduszu w formule solo VC jest szybkość i możliwość podejmowania decyzji bez zbędnych opóźnień. Zarządzający posiadający odpowiednie doświadczenie inwestycyjne, przedsiębiorcze i branżowe, są w stanie, w modelu solo VC, znacznie przyspieszyć tempo inwestycyjne swoich funduszy w porównaniu z tradycyjnymi funduszami, w których proces akceptacji inwestycji musi zostać dokonany przez więcej niż jednego partnera/komitet inwestycyjny. Ponadto, partnerzy w funduszach solo VC są często postrzegani przez founderów i inwestorów jako zarządzający o szczególnym talencie, co zwiększa skłonność founderów z najbardziej dynamicznie rozwijających się spółek do dopuszczenia takiego funduszu do rundy. Przykładem transakcji z udziałem funduszu solo VC jest transakcja przeprowadzona przez fundusz zarządzany przez Joshuę Buckleya, który obok Sequoia Capital Global Equities, był we wrześniu 2020 r. jednym z wiodących inwestorów w inwestycji w Playco, która opiewałana kwotę 100 milionów dolarów przy wycenie około 1 miliarda dolarów.
Czy trendy z Doliny Krzemowej trafią do Europy?
Powyższe trendy są widoczne przede wszystkim w Stanach Zjednoczonych, które są największym i najbardziej dojrzałym rynkiem VC na świecie, natomiast stopniowo zaczynają pojawiać się również w Europie. Amerykańscy zarządzający szybciej pozyskują inwestorów do nowych funduszy niż Europejczycy, średnio co 3,2 roku w porównaniu z 4,4 roku w Europe. Ponadto, inwestują też w szybszym tempie, dodając do swoich portfeli średnio 5,6 spółek rocznie, w porównaniu do 3,6 spółek dla europejskich VC. Jedna czwarta funduszy w USA to fundusze solo VC, podczas gdy w Europe wskaźnik ten wynosi niecałe 10%.
Obecnie tylko 29% amerykańskich funduszy posiada biura poza granicami USA (dla porównania - 90% europejskich funduszy działa w USA) Wraz z rozwojem europejskiego rynku VC i większą obecnością amerykańskich funduszy, , oczekuje się, że nowe modele działalności przyjęte przez fundusze z Doliny Krzemowej, takie jak Sequoia Capital czy Andreessen Horowitz, będą również częściej zauważalne w Europie. Czynnikiem mogącym przyczynić się do decyzji o ukierunkowaniu swojej aktywności przez amerykańskie VC na rynek europejski mogą być wyceny, które w Europie są wciąż zdecydowanie niższe niż w Stanach Zjednoczonych.
Rosnąca konkurencja ze strony nietradycyjnych inwestorów, jak również nieustanne poszukiwanie możliwości dostarczania dodatkowej wartości skłoniło fundusze VC do poszukiwania nowych modeli funkcjonowania, w których będą miały możliwość dostarczania wartości spółkom portfelowym oraz inwestorom. Modele przyjęte przez Sequoia Capital oraz inne fundusze VC mają na celu uproszczenie funkcjonowania funduszy, optymalizację procesu inwestycyjnego oraz maksymalizację zwrotu po stronie inwestorów.