Impact’22 – rozmowy o globalnej wspólnocie, rozwoju AI i szansach dla start-upów
6 scen, 400 prelegentów i 19 ścieżek tematycznych rozmów – tak w skrócie można przedstawić Impact’22, czyli kolejną edycję najważniejszej konferencji technologicznej w regionie CEE. Jakie wątki zostały poruszone podczas dyskusji? Jak zdaniem gości konferencji, w tym prof. Yuvala Noah’a Harariego wyglądać będzie przyszłość biznesowa i technologiczna?
Jak sprawić, by start-up lokalny był globalnym?
Podczas międzynarodowej konferencji technologicznej nie mogło zabraknąć dyskusji o tym, jak sprawić, by sukces start-upu nie ograniczał się tylko do rynku lokalnego. O tym dyskutowali Jakub Zieliński z Mindgram, Stefan Batory z Booksy, Magdalena Dziewguć z Google Cloud i Mikołaj Molenda z Tylko. Jakub Zieliński wskazał, zgodnie z branżą, w której działa rozwijany przez niego start-up, że dla osiągnięcia międzynarodowego sukcesu, kluczowa jest odporność psychiczna foundera oraz silna kultura organizacyjna. Rzadko zwracamy uwagę na to, że dobre wyniki i zdobywanie kolejnych rund finansowania, wywołują coraz silniejszą presję podtrzymania tej passy i ciągłego wzrostu.
W ocenie Mikolaja Molendy z Tylko, zespół założycielski musi być gotowy na to, że z każdym miesiącem i rokiem, jego rola w budowaniu start-upu się zmienia – tworzenie spółki technologicznej to proces ciągłej transformacji. To wszystko napędzane jest wizją foundera, którą jednak trzeba ciągle walidować i udoskonalać. Podkreślił także, że dla start-upów nigdy nie istniało coś takiego, jak „business as usual” – na rynku technologicznym sytuacja diametralnie zmienia się z roku na rok, co może być przewagą tych firm w czasach kryzysu.
Stefan Batory, twórca Booksy i iTaxi, wskazał z kolei, że najważniejsza w przypadku skalowania biznesu, jest chęć wyjścia z projektem poza własne podwórko i myślenie w skali międzynarodowej. W jego ocenie, to zadanie mają trochę ułatwione kraje liczące mniej obywateli niż Polska – przykładowo Estończycy zakładając start-up od razu myślą o wyjściu z nim na rynku zagraniczne, bo ich rynek jest po prostu zbyt mały – w Polsce zaś udało się zbudować tak dużą markę jak Allegro.
Magdalena Dziewguć z Google Cloud powiedziała, że tworzenie start-upu powinno wynikać z chęci rozwiązania konkretnego problemu – founderzy to współcześni odkrywcy, dla których idea ma kluczowe znaczenie. Myślenie o kosztach i efektywności pojawia się zazwyczaj dopiero wraz z inwestorami, a wtedy dla sukcesu musi iść w parze z żelazną konsekwencją.
Pomiędzy zyskiem i pozytywnym wpływem
Istotnym tematem dyskusji na Impact’22 był odpowiedzialny biznes i rola przedsiębiorstw – szczególnie tych największych – w rozwiązywaniu wyzwań społecznych, m.in. zmian klimatycznych. W dyskusji „Jak połączyć wyzwania klimatyczne i związane z nimi oczekiwania wobec przedsiębiorców?”, Daria Sulgostowska z CCC, wskazała, że dziś bycie „zielonym” przedsiębiorcą to większy dostęp do finansowania, bo 30% budżetu unijnego do 2030 roku będzie przeznaczone na proekologiczne inwestycje, a ponadto udzielanie finansowania przez banki i inwestorów na korzystniejszych warunkach. Jak wskazał zastępca prezesa Polskiego Funduszu Rozwoju, Bartłomiej Pawlak, PFR szuka na polskim rynku podmiotów sprzyjających zielonej transformacji, bo nie chcemy sytuacji, w której zostanie ona zaimportowana do Polski przez zagraniczne firmy.
Marta Mikliszańska z Allegro wskazała z kolei, że firma przez nią reprezentowana widzi ogromną rolę dużych firm we wsparciu w zielonej transformacji mniejszych przedsiębiorców, którzy nie są gotowi na przejście do zrównoważonego biznesu. Podkreśliła również wartość pomocy w rozwoju młodych spółek technologicznych, rozwijających proekologiczne technologie, a jako przykład wskazała zieloną 4. edycję Szkoły Pionierów PFR, której Allegro jest partnerem.
Pionierskie sukcesy
Na konferencję Impact’22 po dwóch latach przerwy powróciła Impact Arena, czyli konkurs, który wyłonić miał najlepszy z 10 prezentujących się na scenie start-upów. Wśród pitchujących zespołów znalazł się start-up typowany przez redakcję Startup.pfr.pl jako warty obserwowania w 2022 roku – Nanoseen czy tworzący rozwiązanie dla terapii dziecięcej Calmsie. W skład jury wchodzili Tomasz Snażyk ze Startup Poland, Ewa Chronowska z Vestbee, Damian Wielechowski z funduszu SpeedUp, Tal Ben-Ari Yaalon z Ambasady Izraela w Polsce i founderka Startups Bootcamp V4, Paulina Skrzypińska z Banku BNP Paribas oraz Michał Kamiński, przedstawiciel ImpactCEE.
Grono jurorów zadecydowało, że najlepiej na scenie Impact Arena zaprezentował się Michał Kruszyński, CEO start-upu ZNIKA oraz uczestnik 4. edycji Szkoły Pionierów PFR. Jego zespół otrzymał na dalszy rozwój spółki 10 tys. euro. Jak zamierzają je spożytkować?
"Po pierwsze, jesteśmy bardzo szczęśliwi, że udało się wygrać. Na scenie prezentowały się start-upy, którym zazdrościmy, że mają tak ciekawe pomysły na biznes, więc tym lepiej smakuje to zwycięstwo. Wygraną przeznaczymy na dalszy rozwój produktu. Będziemy prowadzili teraz roczne prace nad własnymi kompostowalnymi materiałami, więc każde dodatkowe środki pozwolą uzyskać nam lepszą certyfikację i zrobić dodatkowe badania. To nie są bardzo duże środki, ale dla naszego rozwoju są bardzo wartościowe"
– powiedział nam Michał Kruszyński.
Tegoroczna konferencja Impact to tradycyjnie już święto innowatorów i okazja do międzybranżowej rozmowy o przyszłości biznesu, gospodarki i technologii. Nie sposób tej dyskusji prowadzić w oderwaniu od trwającej w Ukrainie wojny i refleksji nad globalnymi wyzwaniami z obszaru energetyki, edukacji, zdrowia psychicznego czy cyfryzacji.
Ważne słowa wypowiedział pierwszy prelegent konferencji, ambasador Ukrainy w Polsce, Andrij Deszczyca, który poprosił, by rozmawiając o technologii i gospodarce, uczestnicy wydarzenia pamiętali o tym, że Ukraina jest obok.
"To, że teraz trwają tam walki, nie oznacza, że potrwają one wiecznie. Zachęcam, żeby inwestować w Ukrainie, planować tam swój biznes. Potrzebujemy Waszej pomocy"
– wskazał.
Kluczowa rola wspólnoty
Wojna w Ukrainie była motywem przewodnim większości rozmów i wystąpień bloku otwarcia Impact’22. Wielokrotnie powtarzano, że kluczem do poszukiwania odpowiedzi na wyzwania teraźniejszości jest wspólnota. Temat ten zdominował także wystąpienie gościa, na którego czekali wszyscy uczestnicy konferencji, czyli występującego po raz pierwszy w Polsce prof. Yuval’a Noah’a Harariego – izraelskiego historyka, filozofa i autora bestsellerowych książek, m.in. „21 lekcji na XXI wiek” i „Sapiens: od zwierząt do bogów”.
Naukowiec wskazał, że ciężko powiedzieć o okresie historycznym, w którym ludzkość cieszyłaby się większym dobrobytem niż w czasach po-zimnowojennych. O tym świadczyć może m.in. fakt, że kraje Zachodu w ostatnich dekadach przeznaczały na zbrojenia średnio mniej niż 6% PKB, a zdecydowanie więcej, bo nawet 15% na ochronę zdrowia i edukację. Rosja w tym czasie – według szacunków – na zbrojenia przeznaczała od 11 do nawet 35% swojego PKB. Obywatele państw liberalnych traktowali – niestety - pokój jako coś zagwarantowanego.
W ocenie prof. Harariego wojna w Ukrainie jest konsekwencją rozpadu dotychczasowego porządku społecznego, który możemy obserwować od początku pandemii. Po raz pierwszy w historii ludzkość błyskawicznie znalazła instrumenty, by stanąć do walki z wirusem, ale zabrakło koordynacji działań ze strony największych mocarstw, jak również wciąż nie mamy planu na to, jak zapobiec takiemu kryzysowi w przyszłości. Ten chaos i brak silnego przywództwa po stronie Zachodu, doprowadził do wybuchu wojny – Putin był przekonany, że nikt nie zareaguje w obliczu konfliktu, a Ukraina się podda.
Tymczasem Ukraina nie tylko się nie poddała – jej walka elektryzuje i inspiruje społeczeństwa na całym globie. Na wynik tej wojny patrzą też autokraci z różnych stron świata. Dlatego tak ważne jest wspieranie starań Ukrainy o wolność i pokój. Jak podkreślił prof. Harari, pokój jest kwestią wyboru i konsekwentnych działań każdego z nas, ale żaden kraj nie poradzi sobie z wyzwaniami przyszłości – w tym m.in. nadchodzącym kryzysem żywnościowym - w pojedynkę.
Czy AI zdominuje człowieka?
Szeroko omawianym tematem Impact’22 był dalszy rozwój oraz możliwe zastosowania sztucznej inteligencji. Eksperci tacy jak CEO i założycielka Infuture Institute Natalia Hatalska, CEO i founder Synerise oraz inwestor – Jarosław Królewski czy Andrzej J. Kozłowski, CEO Emitel, dyskutowali o tym, na ile rozwój AI niesie za sobą szanse, a na ile zagrożenia. Czy zastępowanie pracy ludzkiej pracą robotów jest powodem do niepokoju? Jak wskazał Andrzej J. Kozłowski, granicznym momentem w rozwoju sztucznej inteligencji będzie sytuacja, w której AI zostanie szefem człowieka. Nie nastąpi to jednak automatycznie i w sposób niezauważony, lecz w jego ocenie poprzedzone będzie długą debatą, także w zakresie regulacji prawnych.
Brak regulacji dotyczących wykorzystywania AI podniosła również autorka jednej z najgłośniejszych książek 2021 roku – „Wiek paradoksów”, Natalia Hatalska. Podkreśliła ona jednak, że w chwili obecnej, sztucznej inteligencji brakuje jeszcze wiele do możliwości mózgu ludzkiego – AI nie posiada tzw. zdrowego rozsądku i nie rozumie komunikacji kontekstowej. Jest również zero-jedynkowa i w pewnym sensie zmienia nas w siebie, czyli próbuje wprowadzić polaryzację i widzenie świata tylko w czarnych lub białych barwach.
Jarosław Królewski, który oprócz rozwijania firmy Synerise, jest również inwestorem Wisły Kraków, wskazał, że choć trudno jest wyobrazić sobie, by sztuczna inteligencja zastąpiła trenera klubu piłkarskiego, bo piłka nożna jest zbyt nieprzewidywalnym sportem, to wpłynęła ona np. na zmianę stylu gry w koszykówce. Analizy poparte danymi AI wskazały, które akcje przynoszą największe korzyści punktowe. Przytoczył badania wskazujące na to, że AI nie będzie odbierać miejsc pracy ludziom, lecz pozwoli przekierować ich umiejętności i energię do mniej powtarzalnych, a bardziej skomplikowanych czynności.
Na pytanie „czy sztuka NFT zostanie z nami na dłużej?” próbowali odpowiedzieć goście Artura Kurasińskiego, Michał Brański z Grupy WP, Jan Denecke z twelve x twelve oraz Rafał Kamecki z Artinfo.pl. Wskazali oni, że głównymi problemami w rozwoju tej technologii jest niski poziom wiedzy na temat NFR, skomplikowany User Experience Design, brak regulacji rynku oraz niepewność cenowa. Co ciekawe, choć wspomniane ceny NFT utrzymują się na wysokim poziomie, od końca zeszłego roku możemy obserwować spadek liczby aktywnych portfeli NFT o ok. 25%, a dyskusja na temat przyszłości tej technologii toczy się na całym świecie.
Start-up rozwijany przez innego absolwenta Szkoły Pionierów PFR, Adriana Piwko – czyli Pora na pola, został nominowany w kategorii „Startup roku” w IV edycji Nagrody Money.pl. Ostatecznie start-upem roku zostali uznani Giganci Programowania. Nagrodę redakcji Money.pl otrzymali wszyscy ukraińscy przedsiębiorcy, którzy bronią gospodarczej tkanki kraju pogrążonego w wojnie.