Aktualności Data publikacji: 17 maja 2021

Eko prasówka – wodór, OZE i informacje z kongresu Impact’21

Farmy wiatrowe, wykorzystanie wodoru i wyścig cenowy samochodów elektrycznych i benzynowych – o tym mówiło się przez minione dwa tygodnie. Sprawdźcie najnowszą Eko prasówkę i dowiedzcie się, co w ekologii piszczy! 

Prasówkę zaczynamy od informacji podanej podczas kongresu Impact’21 – prezes Pesy Bydgoszcz, Krzysztof Zdziarski, ogłosił, że firma planuje jeszcze w tym roku zakończyć budowę lokomotywy napędzanej wodorem. Projekt, który został rozpoczęty dwa lata temu, jest tworzony we współpracy z PKN Orlen – koncern ma być także pierwszym nabywcą lokomotywy.  

"Projekt pojazdu najpierw został nakreślony, a dzisiaj już jest fizycznie budowany. Gotowe są ramy konstrukcyjnie, do firmy dotarło już ogniwo wodorowe z Kanady, a zbiorki dotrą na dniach. To wszystko montujemy, testujemy i zaczniemy uruchamiać w miesiącach letnich, tak we wrześniu"

- dodał Krzysztof Zdziarski. 

Przypomnijmy, że w naszym wywiadzie z Bartłomiejem Golą, partnerem generalnym w SpeedUp Capital Group, wskazywał on, że wodór może być świetnym surowcem napędzającym transport towarowy i kolejowy właśnie. Podobne zdanie w tym zakresie wyraziła podczas kongresu Impact’21 Ana Quelhas z EDP Renewables.  

"Sądzę, że sektory takie jak ciężki przemysł czy transport wielkogabarytowy to branże, których przyszłością jest zielony wodór. Myślę, że jego wykorzystanie jest jednym z ostatnich kroków w drodze do dekarbonizacji"

- powiedziała. 

Uczestnicy kongresu Impact’21 dyskutowali także o źródłach energii odnawialnej oraz z nimi związanych szansach dla Polski.  

"Jak wiemy, polskie fundusze na budowę morskich farm wiatrowych będą jednymi z największych w Europie. To wielka szansa, ale należy pomyśleć o kwestii przechowywania energii oraz lokalizacji farm. Nasza organizacja sądzi, że dobrym miejscem dla farm będą także specjalne strefy ekonomiczne i miejscowości na Śląsku, którym należy zaoferować alternatywy energetyczne w procesie dekarbonizacji"

– powiedział Bartosz Sokoliński, dyrektor zarządzający ds. innowacji i technologii w Agencji Rozwoju Przemysłu. 

Napędzana wodorem lokomotywa to jednak niejedyna informacja z rynku transportowego. Wg analiz Bloomberg New Energy Finance, już w 2027 r. ceny samochodów elektrycznych będą równe z cenami pojazdów z silnikiem spalinowym. Jak to możliwe? Wzrastać będzie koszt dostosowywania samochodów „tradycyjnych” do kryteriów związanych z redukcją emisji CO2. To niewątpliwie wpłynie na rosnącą cenę tych samochodów. Jednocześnie ceny pojazdów elektrycznych powinny zmniejszać się, przez amortyzowanie się kosztów linii produkcyjnych. 

Przypominamy, że do 7 czerwca br. trwa nabór do projektu „Magazynowanie energii elektrycznej” organizowanego przez NCBR! Więcej o inicjatywie pisaliśmy w poprzedniej Eko prasówce

W zeszłym tygodniu z kolei pisaliśmy także o nowej inicjatywie PFR Ventures, czyli PFR GreenHub FoF. To program, w którym alokowane zostanie aż 200 mln zł na inwestycje w fundusze VC i Private Equity. Jego celem jest wzrost dynamiki zielonych, czyli proekologicznych innowacji. 

Prasówkę kończymy informacją ze Stanów Zjednoczonych, gdzie powstać ma pierwsza duża farma wiatrowa usytuowana poza lądem. Zlokalizowana w okolicach wyspy Matha’s Vineyard (w niedalekiej odległości od Nowego Jorku i Bostonu) farma, składać się będzie z 62 turbin wiatrowych i wyprodukuje prąd dla 400 tysięcy domów. Amerykańska administracja chce, by do 2023 r. powstało 13 takich farm. 

"Na ten projekt trzeba patrzyć nie jak na realizację pojedynczego projektu, ale jako na początek nowego przemysłu w Stanach Zjednoczonych"

- komentuje firma odpowiedzialna za budowę farmy, Vineyard Wind. 

O farmach wiatrowych offshore wypowiadał się również podczas kongresu Impact’21 Minister Klimatu i Środowiska, Michał Kurtyka. Wskazał, że Polska rozważa rozwój morskich farm wiatrowych o łącznej mocy na poziomie 11 GW do 2040 roku.   

"We wrześniu ubiegłego roku w Szczecinie podpisaliśmy Deklarację Bałtycka na rzecz Morskiej Energetyki Wiatrowej. Jej sygnatariuszami było osiem państw bałtyckich oraz Komisja Europejska. Nadchodzi czas, by przejść do konkretnych działań"

– powiedział Minister.