Przejdź do treści
Aktualności Data publikacji: 02 grudnia 2022

Dwa polskie miasta na liście „wschodzących hubów technologicznych” Dealroom

Dealroom opublikował wczoraj raport „The next generation of tech ecosystems” w którym opisuje miasta, które uważa za największe lub najbardziej obiecujące huby innowacji. Znalazły się wśród nich Wrocław i Warszawa.

Dealroom, europejski agregator informacji o start-upach, który tworzy m.in. dostępną na naszej stronie mapę polskiego ekosystemu innowacji, ogłosił wczoraj publikację raportu „The next generation of tech ecosystems”. Raport chce wskazać najlepsze miejsca do rozwoju firm technologicznych, oceniając miasta na podstawie dostępności kapitału, innowacyjności i jakości lokalnych ośrodków akademickich, rozwoju ekonomicznego, czy w końcu tempa rozwoju start-upów.

Wśród „wschodzących gwiazd” dwa polskie miasta

Oczywiście analiza prowadzona w ten sposób na pewno umieści na mapie największych graczy – takich jak np. San Francisco, Nowy Jork, czy z drugiej strony globu Pekin czy Londyn, ale Dealroom umieszcza na mapie także rozwijające się ośrodki i „huby naukowe” – miasta z silnymi ośrodkami deep techu i uniwersyteckich spinoffów, które mają potencjał stać się w najbliższej przyszłości globalnie lub lokalnie ważnymi ośrodkami.

Właśnie wśród wschodzących gwiazd znalazły się Wrocław (na 8 miejscu spośród 32 wskazanych miast) i Warszawa (na 11 miejscu). W wypadku Wrocławia wskazano przede wszystkim na wzrost wczesnego finansowania dla tamtejszych firm, rozwój dojrzałych start-upów (np. wrocławska Infermedica, która otrzymała na początku roku 120 mln w rundzie A) i niskie koszty rozwijania biznesu. Warszawa wyróżniona została także ze względu na dostęp do seedowego finansowania i rozwój dojrzalszych firm, ale też na duże prawdopodobieństwo odniesienia sukcesu przez ulokowane tu firmy.

Pierwsze miejsce wśród rozwijających się hubów start-upów zajęło indyjskie Bangalore, ale polskie miasta wyprzedziły m.in. Toronto, Tallin, Portland, czy Mexico City.

Dolina Krzemowa najmocniejsza pod każdym względem, ale goni ją „europejskie Palo Alto”

Dolina Krzemowa w Kalifornii zdobyła pierwsze miejsce jeśli chodzi o wszystkie najważniejsze dla dużych ekosystemów wskaźniki – z wyjątkiem powiązań z uniwersytami i liczby patentów. Jednak drugie miejsce zajęło „nowe Palo Alto” – Europejski hub technologiczno-uniwersytecki zdefiniowany przez autorów jako „najważniejsze ośrodki uniwersyteckie i technologiczne położone 4 godziny drogi od siebie” – obejmujące Londyn, Oxford i Cambridge, Paryż z Sorboną, Randstadt (Amsterdam, Leuven, Haga i Rotterdam) i otaczające je ośrodki. Tak zdefiniowany europejski ekosystem znacząco pokonuje Nowy Jork, Boston czy Los Angeles.

Jeśli chodzi o Azję – o dziwo Tokyo i Tel Aviv wyprzedzają Pekin – przede wszystkim przez przyjętą metodykę, który nie uwzględnia wniosków patentowych ograniczonych do samych Chin – a chińskie firmy niespecjalnie ubiegają się o szerszą ochronę, a także spadek liczby nowych start-upów pochodzących z Chin.

Całą publikację za darmo można ściągnąć ze strony Dealroom.co