Przejdź do treści
Aktualności Data publikacji: 13 września 2021

Tydzień z VC: fundusze inwestują w „żelazny” biznes i szukają bugów

W tym tygodniu doszło do 5 transakcji z udziałem polskich funduszy lub firm z naszego ekosystemu. Do start-upów trafiło 15 milionów złotych, milion dolarów i 7,7 miliona euro! Do kogo? Przeczytajcie!

W ubiegłym tygodniu fundusze zainwestowały w szereg software’owych rozwiązań. Większość z nich to polskie firmy – jedna inwestycja, w której brał udział polski fundusz ma siedzibę w Wielkiej Brytanii, natomiast wywodzi się z Estonii.  

10 mln na wyłapywanie bugów w kodzie 

10 mln złotych trafiło do RevDevBug – aplikacji automatyzującej wyszukiwanie błędów w programach – środki przekazało start-upowi Narodowe Centrum Badań i Rozwoju i anioł biznesu Adam Rudowski. Część pieniędzy pochodzi też z programu "Go to Brand" Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. Dzięki funduszom firma ma wyjść na rynki zagraniczne – przede wszystkim do USA i Wielkiej Brytanii. 

RevDevBug od innych rozwiązań automatyzujących wyszukiwanie błędów różni to, że poza wychwytywaniem błędów daje także sugestię, co go spowodowało. To sprawia, że programista nie musi samodzielnie go poszukiwać i próbować odtworzyć zaistniałą sytuację.  

"W większości przypadków naprawa błędu jest prosta i finalna poprawka zajmuje raptem kilka linijek, natomiast znalezienie jego źródła i miejsca, gdzie wstawić te linijki może zajmować dni, tygodnie, a nawet lata. Nasze rozwiązanie pozwala zautomatyzować monitorowanie aplikacji. Nie tylko pokazuje dokładnie miejsce w kodzie, gdzie wystąpił błąd, ale i całość wykonania kodu oraz wszystkie dane, które przyczyniły się do jego powstania"

- wyjaśnia działanie aplikacji prezes i założyciel RevDeBug Tomasz Kruszewski. 

"Do 2025 r. popyt na deweloperów ma być ponad 10-krotnie większy niż podaż. Mali i duzi gracze poszukują talentów i walczą z szybko rosnącymi wynagrodzeniami. RevDeBug daje możliwość odzyskania nawet do 30% czasu programistów przeznaczanego dotychczas na szukanie błędów w kodzie"

 mówi Adam Rudowski. 

Jak dodaje, poza samym rozwiązaniem i jego potencjałem rynkowym do inwestycji zachęcił go także doświadczony zespół twórców.  

4 mln na rozwinięcie umiejętności sprzedaży 

SalesOn – platforma szkoleniowa, która ma posłużyć handlowcom do rozwoju umiejętności sprzedażowych otrzymała 4 mln złotych w rundzie seed. Fundusze wyłożyły Next Road Ventures i Tomasz Gołębiewski, twórca marki Semilac. 

Motorem do stworzenia platformy była pandemia COVID-19, z powodu której sprzedaż i szkolenia trafiły natychmiastowo do sieci, i wymusiło na szkoleniowcach – którymi są twórcy SalesOn Przemysław Mik i Tomasz Stefanowicz – nagłe zmiany. 

"Covid-19 spowodował, że w ciągu zaledwie kilku tygodni cała branża szkoleniowa musiała przenieść się do przestrzeni wirtualnej. Postanowiliśmy więc zbudować nowoczesne narzędzia wspierające rozwój handlowców. Nasi klienci szybko dostrzegli, że dzięki SalesOn, mogą automatyzować procesy rozwojowe handlowców, szkolić rozbudowane działy sprzedaży szybciej i taniej (nawet o 85%) i tym samym realnie zwiększać wyniki sprzedaży. To spowodowało, że w rok od oficjalnego udostępnienia platformy na rynku spółka pozyskała ponad 200 klientów korporacyjnych i ponad 13 tys. użytkowników"

- podsumowuje Mik. 

Inwestycja ma zostać wykorzystana na dalszy rozwój platformy i ekspansję zagraniczną. Celem SalesOn na najbliższe lata jest wykorzystanie sztucznej inteligencji do automatyzacji procesu rozwoju pracowników działów sprzedaży - m.in. onboarding’u, weryfikacji oraz doskonalenia wiedzy i umiejętności. 

"Zdecydowaliśmy się na inwestycję w SalesOn z uwagi na świetny timing oraz doświadczony zespół, który potrafi pod presją podejmować szybkie, trafne decyzje oraz zbudować skalowalny biznes. Pandemia fundamentalnie zmieniła podejście do rozwoju kompetencji w firmach i widzimy ogromny potencjał w branży edtech i rosnącej globalnej kategorii narzędzi wspierających działy sprzedażowe"

- podkreśla Ewa Chronowska, Partner w funduszu Next Road Ventures. 

Milion dolarów na trening gry w Counter Strike 

GGPredict to warszawski start-up, który stworzył platformę analityczno-treningową dla graczy biorących udział w meczach Counter-Strike. Narzędzie to pozwala na stworzenie warunków dla rozwoju e-sportowców, umożliwiając im lepsze zrozumienie gry i efektywne treningi pod okiem doświadczonych zawodników i trenerów. W zakończonej właśnie rundzie start-up otrzymał 1 mln USD od funduszy ffVc Tech&Gaming i TDJ Pitango. Środki przeznaczy na dalszy rozwój technologii i ekspansję na rynki zagraniczne - w szczególności amerykański i skandynawski. 

Stworzona przez spółkę technologia, pozwala na śledzenie każdego ruchu gracza i jego decyzji w czasie rzeczywistym trwania rozgrywki. Na podstawie zebranych danych algorytm platformy analizuje przebieg meczu w ponad 250 metrykach, które są porównywane z bazą prawie miliona rozegranych meczy. Sztuczna inteligencja GGPredict uczy się pozytywnych i negatywnych zachowań graczy, po to, by móc podpowiedzieć im jak najlepsze reakcje na konkretne, występujące w rozgrywkach sytuacje. 

"GGPredict tworzy bardzo zgrany, szybko uczący i rozwijający się zespół, chętnie czerpiący z doświadczeń najlepszych zawodników, trenerów czy psychologów w branży i umiejętnie wyciągający wnioski. Do tego buduje świetny i zaawansowany technologicznie produkt na bardzo perspektywicznym i wciąż niezagospodarowanym rynku szkolenia i rozwijania umiejętności e-sportowych"

- mówi Tomasz Domogała, właściciel TDJ i współtwórca TDJ Pitango Ventures, który już inwestował w e-sportową spółkę. 

Milion złotych na analitykę danych w sklepach stacjonarnych 

Metriq to rozwiązanie, które pozwala na analizę danych sprzedaży i ruchu w stacjonarnych sklepach – na podstawie danych z nagrań wideo, sensorów i czujników. Poza ruchem monitorują dane na temat dostępności produktów w sklepach. 

Zespół Metriq.Cloud wsparł fundusz Czysta3.vc - spółka dzięki otrzymanym funduszom zamierza opracować automatyczny system monitoringu dostępności towarów. Fundusz kierował się zarówno potencjałem rozwiązania jak i zespołu – założycielami Metriq.cloud są Andrzej Pytlik i Sebastian Nejfeld. Obaj związani od kilkunastu lat z rozwojem przedsięwzięć technologicznych – wcześniej obaj związani byli z agencją i technologicznym domem produkcyjnym Netizens. 

Estoński “żelazny” marketplace z 7,7 mln euro od OTB Ventures 

Fractory to spółka wywodząca się z Estonii, jednak obecnie mająca siedzibę w Manchesterze w Wielkiej Brytanii. Jest marketplacem łączącym rzemieślników i przemysłowców produkujących wyroby żelazne z potrzebującymi ich firmami. Pozwala na realizację zarówno małych projektów, jak i bardzo duże zamówienia potrzebnych wykonawcom komponentów metalowych. Dzięki automatyzacji procesu system weryfikuje, do którego wytwórcy się zwrócić – i do tej pory pomógł ponad 24 tys. klientów wykonać ponad 2,5 miliona metalowych części. Wśród partnerów ma tylko europejskie fabryki i rzemieślników – co pomogło Fractory rozwinąć skrzydła w czasie pandemii i problemów związanych z Brexitem, zmniejszając o 1/3 czas, kiedy urządzenia partnerów firmy stały bezproduktywnie. 

Rundzie finansowania przewodziło polskie OTB Ventures, a poza nim brały w niej udział Startup Wise Guys, Trind Ventrues, Superhero Capital i United Angels VC. 

"Fractory stworzyło platformę, jakiej brakuje w otoczeniu przemysłowym. Zainwestowaliśmy w świetny produkt i utalentowaną grupę inżynierów"

- mówi Marcin Hejka z funduszu OTB Ventures.