Przejdź do treści
Aktualności Data publikacji: 17 maja 2022

#TechforUkraine działa dalej – co robi fundacja?

Tech To The Rescue to fundacja, która łączy NGO i firmy technologiczne. Od początku wojny w Ukrainie zaangażowała się w działania na rzecz tego kraju. Co obecnie robi?

Fundacja Tech To The Rescue od dnia wybuchu wojny w Ukrainie zaczęła działać na jej rzecz. Fundacja działa łącząc potrzebujące wsparcia NGO z całej Europy z firmami technologicznymi. Wśród jej pierwszych projektów były m.in. platforma dopomoha.pl – mapa usług dla uchodźców i miejsc, w których mogą znaleźć wsparcie, czy platforma UASoS.org, która łączy osoby poszukujące schronienia z takimi, które mogą je oferować. Jednak już trzy miesiące od rozpoczęcia wojny projekt #TechforUkraine ciągle się rozwija i pomaga NGO.

Grant od Google i nowe projekty

Z końcem marca Tech To The Rescue otrzymała grant wysokości 500 tys. dolarów od Google.org – charytatywnej organizacji należącej do Google. Poza wsparciem finansowym do zespołu Tech To The Rescue dołączyła siódemka Google Fellows (najbardziej doświadczonych pracowników technologicznych firmy). Zespół będzie przez sześć miesięcy wspierać Tech To The Rescue pro bono - w pełnym wymiarze czasu pracy.

"Googlersi stali się tymczasowymi członkami TTTR. Na ten moment skupiamy się na usprawnieniu procesów, tak aby dostarczać zarówno NGOs-om, jak i firmom technologicznym najwyższą jakość usług. Rozpoczęliśmy też rekrutację na kilka stanowisk, dzięki czemu będziemy mogli powiększyć zespół i skalować nasze działania"

– mówi Joanna Kocik, Communications Manager w fundacji Tech To The Rescue.

Dzięki grantowi Tech To The Rescue ma uruchomić nowe projekty nie tylko w ramach pomocy Ukrainie, a także utrzymać kampanię #TechForUkraine przez kolejny rok.

Wśród wdrożonych już projektów jest m.in. YTT Ukraine, aplikacja stworzona dzięki współpracy francuskiej fundacji Yesterday-Today-Tomorrow i software house’u AI Quotient. YTT Ukraine to darmowa aplikacja mobilna, która wspiera dzieci uchodźców w radzeniu sobie z bardzo trudnymi emocjami, które je napotkały. Aplikacja działa w dwóch językach – angielskim i ukraińskim. Z aplikacji korzysta już ponad 30 NGO z całej Europy. Polska Akcja Humanitarna we współpracy z firmą IndaHash z kolei stworzyła charytatywną kolekcję NFT jako alternatywne narzędzie fundraisingowe.

Jednym z największych projektów, które tworzone są w ramach TechForUkraine jest współpraca ukraińskiego kolektywu SUCHO (Saving Ukrainian Heritage Online) i Amazon Web Services, które wspólnie działają nad ochroną ukraińskiego dziedzictwa kulturowego przez jego cyfryzację. Dzięki open-source’owym rozwiązaniom i dostępowi do chmurowych rozwiązań SUCHO pracuje nad cyfryzacją i archiwizacją dokumentów historycznych, nagrań, artykułów naukowych i dzieł sztuki – a także przeprowadzając strony internetowe i archiwa muzeów, galerii i innych podmiotów kultury z fizycznych serwerów do chmury. Do tej pory dzięki SUCHO zebrano 25 terabajtów danych z ponad 3 tysięcy stron – wśród nich są m.in. Muzeum czernobylskie i Archiwum Narodowe w Charkowie. Część ze stron zniknęła z internetu krótko po tym, jak SUCHO je uzyskało.

Jak wygląda dalszy rozwój projektów?

"Pytanie o to, czy planujemy wzrosty tych projektów jest tak naprawdę nie do nas – nasza rola kończy się na połączeniu organizacji non-profit z firmą technologiczną, dalszy rozwój zależy już bardziej od konkretnych dwóch stron"

- wyjaśnia Joanna Kocik z Tech To The Rescue pytana o dalszy rozwój projektów, natomiast informuje, że wiadomo o tym, że współpraca między NGO a partnerami technologicznymi nie kończy się w momencie wdrożenia rozwiązania. Jako przykład podaje UA SOS, o którym Jagoda Trela z ID Advisory, firmy doradczej odpowiedzialnej za rozwój plaformy stwierdza: 

"Głównym celem w najbliższej przyszłości jest przekazanie projektu do organizacji, która będzie rozwijać go dalej. Po dyskusji z szeregiem NGO ustaliliśmy też, że priorytetem w rozwoju platformy jest jej bezpieczeństwo. Pracujemy nad weryfikacją dokumentów, która pozwoli nam w stu procentach upewnić się, że osoba posługująca się danym dokumentem jest tym, za kogo się podaje."

Szczegółowe informacje poznacie wchodząc na stronę akcji #TechForUkraine.