Aktualności Data publikacji: 03 października 2022

Polski edtech – poznaj start-upy, które pomagają w nauce [infografika]

Wszyscy znamy takie edukacyjne start-upy, jak NovaKid czy Brainly. Ale to niejedyne polskie rozwiązania technologiczne dla edukacji, choć jako pierwsze udowodniły, że można na naszym rynku tworzyć rozwiązania uniwersalne, a zatem łatwo skalowalne. Jakie jeszcze start-upy tworzą polski sektor edtech i czy ma on szansę dorównać - pod kątem szybkości rozwoju - rynkowi fintech? Zobacz naszą infografikę „Polski edtech – dobry plan na naukę”!

Świat zmienia się dynamiczniej niż kiedykolwiek wcześniej, co sprawia, że dzisiejsze dzieci i młodzież, będą musiały poradzić sobie na zupełnie innym rynku pracy niż ich rodzice i dziadkowie. Konieczna jest więc zmiana modelu i programu nauczania, przygotowujących ich do nowej, cyfrowej rzeczywistości, zdobywania tzw. kompetencji przyszłości oraz nauki przez całe życie. Szczęśliwie, młode pokolenie - dzięki upowszechnieniu dostępu do komputerów i internetu - ma też wiedzę na wyciągnięcie ręki. 

W tym swoją szansę upatrują również start-upy tworzące rozwiązania technologiczne dla edukacji. Do tej pory najbardziej znanym polskim start-upem tworzącym rozwiązania w branży edtech była platforma edukacyjna Brainly. Spółka na koniec 2020 roku zdobyła ówcześnie rekordowe dla naszego rynku finansowanie – inwestorzy przeznaczyli na wsparcie finansowe projektu 80 mld dolarów. Co ciekawe, firma rozwijała się dynamicznie jeszcze przed wybuchem pandemii, bo już w czerwcu 2019 roku zanotowała inwestycję w wysokości 30 milionów euro w rundzie C.  

Rekord inwestycyjny Brainly szybko pobiła – również edtechowa – spółka NovaKid, której nie zajęło to wiele czasu, bowiem już na początku sierpnia 2021 roku ogłosiła zamknięcie rundy finansowania opiewającej na 120 mld dolarów. To najbardziej spektakularne przykłady rozwoju polskich spółek edtechowych, ale na naszym rynku działa wiele spółek tworzących rozwiązania dla dzieci, takich jak Photon, Skriware, Funtronic, BeCreo, Revas czy Nuadu.

Tworząc wraz z partnerami – PFR Ventures oraz Centralnym Domem Technologii – infografikę, chcieliśmy pokazać, że polskie start-upy pomagają w nauce właściwie wszystkich przedmiotów szkolnych, wspierając w ten sposób jednocześnie rozwój kompetencji cyfrowych u dzieci.  

"Rozwój nowych technologii zmienił podejście do zdobywania wiedzy i umiejętności. Wszystkie szkoły, także te poza dużymi miastami, są wyposażone w internet i komputery, a właściwie każde dziecko w dzisiejszych czasach posiada telefon komórkowy. Dzięki temu powszechne jest dziś wykorzystanie dzienników elektronicznych, wirtualnych tablic, e-booków i e-learningów, a według danych ekspertów Brighteye Ventures, narzędzia cyfrowe już w 2020 roku towarzyszyły dzieciom przez około 50% czasu ich nauki"

– wskazał Paweł Grzegorczyk, p.o. Dyrektora Departamentu Rozwoju Innowacji Polskiego Funduszu Rozwoju.

"Mimo wszystko, sam fakt używania elektronicznych narzędzi, nie stanowi o innowacyjności nauczania. Dlatego też, istotne jest tworzenie takich rozwiązań technologicznych, które są łatwo adaptowalne w polskiej szkole, proste w użyciu, a jednocześnie, wprowadzają naukę – z wykorzystaniem m.in. wirtualnej i rozszerzonej rzeczywistości czy sztucznej inteligencji - na nowy poziom. Sukcesy polskich spółek edtech pokazują, że możemy na naszym rynku tworzyć łatwo skalowalne rozwiązania o uniwersalnym, globalnym zastosowaniu"

– dodał.  

Inwestycje w edtech, choć powoli, ale rosną  

Nawiązując do przytoczonych danych z raportu Brighteye Ventures, choć cyfrowe pomoce naukowe są już nieodłączną częścią polskiej szkoły i tzw. „nowej, popandemicznej normalności”, nie znajduje to jeszcze odzwierciedlenia w inwestycjach w sektor edtech. Fundacja Startup Poland w raporcie „Czy polskie spółki EdTech mają szansę odmienić oblicze światowej edukacji?” wskazała, że inwestycje w cyfrowe narzędzia naukowe to niespełna 5% ogólnych wydatków na edukację, dodając jednocześnie, że sytuacja tego rynku przypomina polski fintech sprzed dekady, który w ciągu minionych 10 lat stał się „polską specjalnością”.

Również z danych raportu PFR Ventures za 2021 rok wynika, że sektor edukacji był dopiero 12. pod kątem wartości inwestycji, odpowiadając za ok. 3% wszystkich transakcji. Mimo wszystko, był to prawie dwa razy lepszy wynik niż ten zanotowany w 2020 roku. 

"Polskie edtechy korzystają na trendach, wynikających z przejścia edukacji do online’u, spowodowanych przez COVID oraz nieefektywnością starzejącego się modelu publicznej edukacji. Edtechowe start-upy, globalnie, pozyskały 20 bilionów dolarów, tj. 1,3x więcej niż w 2020 roku (i aż ok. 2,5x więcej niż w 2019 roku). W Polsce ten trend nie jest jeszcze aż tak wyraźny, ale pojawiają się pierwsze sygnały. Rodzime fundusze finansują, m.in. takie projekty jak PixBlocks (Movens Capital) czy bardzo rozpoznawalne Brainly (Market One Capital i Manta Ray). Co ciekawe, mamy też wiele start-upów z tego obszaru, które postawiły na bootstrapping. Ostatnio głośno było m.in. o Tutlo, które pochwaliło się przychodami za 2021 roku na poziomie 53 mln zł i rozważają pozyskanie pierwszego inwestora VC"

– komentuje Jarosław Więckowski, investment associate PFR Ventures. 

Jak w praktyce wygląda nauczanie przyszłości? 

Praktyczne wykorzystanie technologii w edukacji pokazuje Centralny Dom Technologii. Od 2019 roku jest to miejsce rozwoju wszechstronnych projektów edukacyjnych – zarówno dla dzieci, osób starszych, jak i wykluczonych cyfrowo. Zajęcia w Centralnym Domu Technologii realizowane są w metodyce STEAM. To innowacyjny model nauczania rozwijający kompetencje przyszłości takie jak umiejętności krytycznego i projektowego myślenia, dociekania i analizowania, współpracy i kreatywności. Budowanie tych kompetencji w ramach modelu STEAM odbywa się przez zdobywanie praktycznych umiejętności z zakresu nauk przyrodniczych, technologii, inżynierii, sztuki i matematyki.

Projekty te mają także wspierać nauczycieli w rozwijaniu umiejętności metodycznych i planowania interaktywnych zajęć dla uczniów. Dzięki temu CDT pokazuje dzieciom i nauczycielom, jak efektywnie korzystać ze zdobyczy technologicznych, aby nauka była efektywna i ciekawa.  

"W CDT kierujemy się wizją skutecznego nauczania, wykorzystującego najnowsze technologie. Narzędzia edtech pomagają wzmocnić zaangażowanie uczniów, czynią naukę efektywniejszą i przyjemniejszą, a także wspierają rozwój miękkich kompetencji. Kładziemy też ogromny nacisk na formę pracy z uczniami - opartą na ich włączaniu i aktywności, dzięki czemu dzieci uczą się kreatywności, inteligencji emocjonalnej, harmonijnej współpracy w grupie czy krytycznego myślenia. Takie podejście ma na celu przygotowanie młodego pokolenia do wyzwań przyszłego rynku pracy – umiejętności poruszania się w świecie nowych technologii oraz dostosowania się do zupełnie nowych trendów i potrzeb"

– wskazała Anna Sokołowska, Dyrektorka Centralnego Domu Technologii.  

Jeśli tworzysz nowatorskie rozwiązanie z sektora edtech, które nie zostało uwzględnione na infografice, napisz do nas na skrzynkę [email protected]

O tym, czy polski edtech jest innowacyjny, czy polscy nauczyciele są otwarci na technologie i jaka sztuczna inteligencja powinna uczyć nasze dzieci mówili w 1. odcinku drugiego sezonu Podcastu Pionierów Jakub Kreft, CEO Unicorn VR World i Arkadiusz Klej, prezes Stowarzyszenia im. Stanisława Wyspiańskiego i mentor projektów społecznych i biznesowych. Więcej o budowaniu start-upów w branży edtech dowiecie się także z naszej rozmowy z Judytą Węgłowską, Business Development Director w akceleratorze eduLAB, która od lat wspiera rozwój start-upów edukacyjnych.