Korporacyjne akceleratory – co Ci mogą dać?
W poszukiwaniu rozwiązań ułatwiających rozwój biznesu wiele start-upów patrzy w stronę programów akceleracyjnych. Duża część z nich tworzona jest przez korporacje lub na ich zlecenie – co mogą dać takie programy, a jakie są ich wady?
Akcelerator start-upów to program, który ma wesprzeć rozwijającą się innowacyjną firmę. Program akceleracyjny trwa średnio około 3-4 miesiące, a w jego trakcie tworzona jest lub rozwijana strategia biznesowa projektu i ścieżki wprowadzenia produktu lub usługi na rynek. Uczestnicy akceleratora otrzymują opiekę doświadczonych przedsiębiorców oraz serię warsztatów zapewniających poszerzenie wiedzy. Akceleratory służą też często przestrzenią coworkingową oraz pomocą prawną, księgową i marketingową. Oferowane wsparcie ma więc charakter zarówno merytoryczny, jak i praktyczny.
Akceleratory start-upów tworzą z jednej strony podmioty publiczne (np. PFR, PARP czy lokalne organizacje skupione wokół Parków Technologicznych), z drugiej – fundusze VC czy w końcu korporacje, na których to chcielibyśmy się skupić w tym tekście. Jakie są zalety takiego modelu?
Współpraca z korporacją – i rozwój Twojego start-upu
Korporacyjny akcelerator jest rozwiązaniem dla start-upów, które chciałyby nawiązać kontakt z dużą firmą – dla wielu innowacyjnych spółek to właśnie kontakt z potencjalnym inwestorem korporacyjnym jest najważniejszym benefitem, który mogą wynieść z akceleratora – idealnym przykładem tego typu współpracy, zakończonej sprzedaniem rozwiązania bankowi, jest historia ZenCard, fintechu który, dzięki udziałowi w akceleracyjnym programie PKO BP, sprzedał swoje rozwiązanie bankowi. Oczywiście nie jest to idealny model dla wszystkich, ale bliski kontakt z korporacją pozwala choćby:
- przetestować swoje technologie w ekosystemie firmy
- skonfrontować swoje pomysły z ekspertami w danej dziedzinie
- zyskać dostęp do korporacyjnego know-how
- uzyskać opinie odnośnie prawnego otoczenia start-upu od korporacyjnych prawników
To jeden z najpopularniejszych modeli współpracy dużych firm z innowacyjnymi spółkami, pozwalający im w szybkim czasie przyjrzeć się tworzonym przez nie rozwiązaniom. Nawet jeśli nie zamierzasz sprzedać swojego pomysłu korporacji, to jeśli uważasz, że mogłaby być Twoim klientem albo chciałbyś przeprowadzić pilotaż rozwiązania w środowisku dużej firmy, to korporacyjny akcelerator może Ci na to pozwolić.
Tutaj pojawia się pierwszy i główny problem korporacyjnego akceleratora – firma może z kolei myśleć o Twoim start-upie jako uzupełnieniu jej oferty – i kierować Twoim produktem tak, żeby rozwijać go w kierunku, który jest najbardziej przydatny z jej punktu widzenia.
Pieniądze na rozwój – equity free lub za udziały
W zależności od formuły akceleratora jego zakończenie może wiązać się ze spotkaniem z inwestorami z korporacyjnego funduszu VC – wtedy to korporacja może przejąć (zapewne niewielki) procent udziałów w firmie jako inwestycję. Akceleracja może zakończyć się też spotkaniem z „niekorporacyjnymi” VC lub aniołami biznesu – związanych z firmą lub nie.
Często też akcelerator może zakończony być konkursem – w którym nagroda finansowa może być przeznaczona na rozwój firmy – często w formie np. tokenów na usługę (w ten sposób działają w dużej części akceleratory prowadzone przez dostarczycieli rozwiązań chmurowych.
Akcelerator może być dla start-upu szansą na znalezienie kluczowego klienta lub wieloletniego partnera biznesowego. Dlatego warto patrzeć na niego z takiej perspektywy. Przeczytaj też, dlaczego współpraca z innowacyjną, młodą spółką opłaca się dużej firmie.