Jak dbać o pracowników w sytuacji kryzysowej i pomagać z głową?
Już ponad miesiąc, od 24 lutego trwa wojna w Ukrainie. W tym kontekście często ostatnio powtarzane zdanie “To nie sprint, to maraton” wybrzmiewa jeszcze dosadniej i wskazuje na fakt, żeby dobrze rozłożyć siły i zasoby. Bo żeby wspierać innych, musimy najpierw zadbać o siebie (co znamy choćby z procedury awaryjnej w samolocie - załóż maskę tlenową najpierw sobie, potem dziecku).
Polacy zdali egzamin z pomagania uchodźcom wojennym, ale zaczynają odczuwać wyczerpanie zarówno fizyczne, jak i psychiczne. Faza mobilizacji zaczyna słabnąć, co jest naturalne przy tego typu kryzysie. Teraz czas na stabilizację w nowej rzeczywistości, która nas zastała. Wiele osób z Ukrainy mieszka w naszych domach, pracuje w naszych firmach. A my jako founderzy, liderzy zespołów czy HRowcy możemy zrobić wiele, w wymiarze organizacyjnym i indywidualnym.
Wspieranie pracowników polskich i ukraińskich w kontekście organizacyjnym może przejawiać się na różne sposoby:
- organizowanie firmowych akcji, np. w postaci zbierania potrzebnych rzeczy czy pieniędzy. Innym przykładem takiej inicjatywy może być postawienie platformy “Doctor for Ukraine” przez Telemedi i DocPlanner, przekazanie 1300 kartonów do miejsc organizujących zbiórki przez Omnipack czy uruchomienie przez HR Hints People Support Line - przestrzeni dla liderów zespołów, dzięki której mogą otwarcie porozmawiać o trudnościach kandydatów i pracowników, z którymi przychodzą w obliczu wojny toczącej się na Ukrainie.
- Zapewnienie systemowego wsparcia psychologicznego czy psychoedukacyjnego - poprzez organizację webinarów czy szkoleń z profesjonalistami lub wykupienie abonamentów na pomoc psychologiczną.
- Wspieranie (albo przynajmniej nieprzeszkadzanie) w organizacji oddolnych inicjatyw jak np. spotkania zespołu, żeby się wspierać emocjonalnie, utworzenie kanału o działaniach pomocowych na czacie czy grupy na platformie komunikacyjnej.
- Wprowadzenie dodatkowych dni wolnych na wolontariat.
- Częstsze spotkania firmowe i zespołowe, podczas których otwarcie komunikujemy o wynikach firmy i ewentualnych działaniach biznesowych (np. w sytuacji kiedy mamy pracowników w Ukrainie czy klientów w Rosji).
- Zadbanie o jakość komunikacji, zwłaszcza w sytuacji, gdy zatrudniamy ukraińskich pracowników oraz wsparcie symboliczne - mówienie w oficjalnych przekazach “w Ukrainie” (nie “na Ukrainie) czy “wojna” / “inwazja rosyjska” (a nie “to co się dzieje na Ukrainie” lub “konflikt”).
- Edukowanie w kontekście fake newsów, dzielenie się sprawdzonymi zbiórkami czy udostępnianie materiałów.
- Zadbanie o formalności związane z zatrudnieniem osób z Ukrainy, zapewnienie im lekcji polskiego, uszanowanie ich świąt.
Indywidualne wsparcie pracowników
Poziom wsparcia organizacyjnego jest często uzależniony od sytuacji finansowej firmy i innych uwarunkowań biznesowych (np. decyzje centrali). Totalnie bezpłatną pomocą, którą na co dzień możemy dostarczać naszym pracowników jest wsparcie psychiczne i emocjonalne w wymiarze indywidualnym. Nie trzeba mieć dyplomu psychologa, aby wspierać swoich pracowników, a rozmowa 1 na 1 będzie do tego idealną przestrzenią.
Ważną czynnością podczas takiego spotkania jest aktywne słuchanie, polegające na zadawaniu pytań typu “jak się czujesz?”i dawaniu przestrzeni na przeżywanie często skrajnych emocji, na które zwykle nie pozwalamy sobie w pracy. Kluczowe w tym procesie jest zaakceptowanie tej reakcji (brak oceny) - każdy reaguje inaczej. Kryzys to normalna indywidualna reakcja na nienormalną sytuację.
Wspierającymi działaniami są również normalizacja, czyli pokazanie, że osoba nie jest w tym sama (“wiele osób odczuwa podobnie”) oraz wzmacnianie. Przy czym w obszarze wzmacniania nie chodzi o pocieszanie czy mówienie “dasz radę” – takie działanie zostawia osobę samą ze sobą, unieważnia to co czuje i co chce przekazać. Warto to zastąpić takimi zdaniami jak “dobrze, że się dzielisz swoimi przeżyciami”, “jestem tutaj, możesz mi powiedzieć co się dzieje”.
Efektywnym wsparciem będzie również zadbanie o poczucie sprawstwa osoby, która przeżywa kryzys, co oznacza zadbanie o poczucie wpływu (“co Ci pomaga?”, “co możesz dzisiaj zrobić?”) oraz danie jej szansy na samodzielną decyzję, np. “potrzebujesz dnia wolnego czy chcesz dzisiaj dalej pracować?”.
I na koniec najważniejszym wsparciem jest przekierowanie do specjalistów (interwenta kryzysowego, psychologa, psychoterapeuty) w sytuacji widocznych większych problemów takich jak brak snu, zahamowanie apetytu, nieadekwatne emocje czy zmniejszona nad nimi kontrola , zaburzenia pamięci i koncentracji czy izolacja od innych. Przy tego typu objawach nasza rola jako menedżerów, founderów czy HRowców się kończy.
Należy jeszcze zwrócić uwagę na osoby z Ukrainy, które są częścią naszych zespołów i doświadczyły najgorszych momentów wojny, jak bombardowania czy śmierć lub utrata zdrowia ich bliskich. W perspektywie czasu może się u nich rozwinąć zespół stresu pourazowego (PTSD), który wymaga wdrożenia profesjonalnego leczenia. Na co dzień jednak możemy o nich zadbać w następujący sposób:
- nie wykonujmy nagłych ruchów, nie trzaskajmy drzwiami, nie podnośmy nagle głosu,
- nie zmuszajmy do opowiadania o zdarzeniach, zachęcajmy natomiast do nazywania i wyrażania emocji,
- osobom potrzebującym mówić, dajmy się wygadać - normalne będzie, jak osoby te będą czasem mówić nieskładnie i często się powtarzać - nie przerywajmy im wtedy,
- tym, którzy nie chcą opowiadać, dajmy czas - nie zmuszajmy ich.