Błyskawiczny test na COVID-19
Genomtec – polska firma z obszaru diagnostyki molekularnej opracowała jeden z najszybszych na świecie testów na koronawirusa oparty o metody genetyczne. Dzięki niemu naukowcy są w stanie wykryć wirusa SARS-COVID-2 w organizmie człowieka w zaledwie 11-12 minut. Już wkrótce produkt będzie dystrybuowany na terenie kilku kontynentów. Dowiedz się, jak przebiegał proces powstawania polskiego wynalazku.
Podobne studia przypadków
Genomtec ID
Genomtec to jedyna na rynku europejskim, a także jedna z pierwszych na świecie firma, która opracowuje mobilny analizator molekularny – przenośne i kompaktowe laboratorium diagnostyczne.
Obecnie przetestowanie materiału pobranego od pacjenta na obecność DNA lub RNA m.in. bakterii, wirusów oraz grzybów wymaga przesłania próbki do wyspecjalizowanego laboratorium, zaangażowania doświadczonego personelu i użycia termocyklerów – urządzeń, dzięki którym namnażany jest materiał genetyczny patogenu. Specyfika tego urządzenia wynikająca z częstych zmian temperatury sprawia, że proces ten trwa nawet kilka godzin.
Szybka i niskokosztowa diagnostyka to przyszłość sektora zdrowia i marzenie wielu specjalistów i pacjentów. Firma Genomtec założona w 2016 r. przez Mirona Tokarskiego we Wrocławiu znakomicie odpowiedziała na tę potrzebę. Rozwija Genomtec ID – mobilne laboratorium o wymiarach około 10X10X15 cm, które pozwoli kilkukrotnie szybciej i wydajniej rozpoznawać infekcje. Co najważniejsze do jego użycia wystarczy jedynie lekarz, który wyniki testu otrzyma jeszcze przed końcem spotkania z pacjentem.
Innowacją stojącą za znacznym skróceniem czasu reakcji i zmniejszeniem rozmiaru urządzenia jest zastosowanie technologii Isothermal Nucleic Acid Amplification Technology (INAAT). Zapytany o jej mechanizm założyciel start-upu opowiada: – „Metoda, której używamy, przebiega w jednej stałej temperaturze, co odróżnia ją od innych reakcji namnażania materiału genetycznego. Pozwala to na zmniejszenie rozmiarów urządzenia, które nie musi mieć dużej mocy grzewczej i sposobu na odbieranie tego ciepła. Dodatkowo, aby dostosować czas testu do wizyty lekarskiej, zoptymalizowaliśmy środowisko reakcji w taki sposób, aby przebiegała ona szybciej”.
Genomtec ID będzie składać się z dwóch elementów: analizatora oraz kart mikroprzepływowych jednokrotnego użytku, na których znajdować się będą wszystkie potrzebne odczynniki i próbka wymazu od pacjenta. Firma spodziewa się, że już na przełomie września i października tego roku będzie mieć gotowy system beta, który następnie trafi do industrializacji, czyli zostanie dopracowany z punktu widzenia produkcyjnego.
Uderzenie COVID-19
Pandemia koronawirusa zaskoczyła wszystkich i na razie wygląda tak, jakby miała zostać z nami na dłużej. Genomtec nie pozostał bierny i w parę miesięcy od ogłoszenia lockdown'u odpowiedział na nowe wyzwanie poprzez dostarczenie na rynek ultraszybkiego testu genetycznego. – „Pracę nad testem rozpoczęliśmy na początku marca, kiedy to na rynku pojawił się pierwszy pełen syntetyczny genom wirusa, który można było kupić. Zamówiłem go z podekscytowaniem, ale też wiedziałem, że podejmuję ryzyko – koszty zamówienia takich materiałów ze Stanów Zjednoczonych są bardzo duże. Nad testem pracowaliśmy w małym trzyosobowym zespole więc, żeby uniknąć narażenia pracowników na zakażenie, tylko jeden badacz mógł przebywać w laboratorium w tym samym momencie. To był ciężki czas dla nas wszystkich, ale udało się i od połowy czerwca test może być już produkowany” – wspomina Miron.
Na początku maja br. spółka zgłosiła patent na rozwiązanie, a następnie zarejestrowała test w Urzędzie Rejestracji Produktów Leczniczych (URPL). W międzyczasie sprawdziła również jego skuteczność na próbkach klinicznych – materiale pobranym od pacjentów. Firmie udało się wykazać 100% zgodność wyników pomiędzy ich metodą a metodą standardową, która jest stosowana w wielu laboratoriach na świecie. Założyciel spółki podkreśla: – „Nasze testy są znacznie szybsze od standardowych badań genetycznych, a dodatkowo charakteryzuje je wysoka czułość i swoistość. Nasz najbliższy irlandzki konkurent wypuścił test genetyczny, na którego wyniki trzeba czekać od 30 do 60 min, a my tę samą diagnostykę jesteśmy w stanie przeprowadzić już w 11-12 minut przy niższym limicie detekcji. To duża przewaga na rynku”.
Otoczenie rynkowe
W tej chwili firma Genomtec jest gotowa do produkcji swoich testów na dużą skalę – szacuje, że w swoich laboratoriach może wyprodukować nawet 15-20 tys. testów dziennie, a w zależności od potrzeby po ok. 2-3 tygodniach uruchomić wysokoskalowalną produkcję.
Koronawirus zmienił oblicze światowego rynku diagnostycznego. Dotychczas w Polsce wykonywało się może kilkaset testów dziennie, teraz takie testy robione są w ilościach 20-30 tys. na dobę – od poniedziałku do niedzieli. Typowe laboratorium, bez dodatkowych inwestycji w sprzęt dzięki ultraszybkim testom Genomtec może teraz wykonać nawet cztery razy więcej testów w tym samym czasie, co przekłada się na opłacalność rozwiązania.
Firma finalizuje obecnie negocjacje z dystrybutorami na Azję Środkową i Wschodnią oraz kontynent afrykański. Trwają też rozmowy z dostawcami na rynek Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych. Pozostaje nam trzymać kciuki, żeby niedługo polskie testy z Wrocławia trafiły do laboratoriów na całym świecie.